- Zróbcie w końcu coś z tym dzikim śmietniskiem na terenie posesji przy ulicy Powstańców Wielkopolskich 62, bo wygląda to wszystko okropnie. Zresztą, sami przyjedźcie i zobaczcie ten bałagan - zaprosili nas Czytelnicy z Bartodziejów.
Faktycznie, na około 400 metrach kwadratowych nieruchomości nie stoi żaden budynek, natomiast wszędzie rosną dzikie krzaki i drzewa, wokół których pełno jest szklanych butelek, zgniłych kartonów i innych śmieci. W „ogrodzie” straszą też stare, połamane plastikowe krzesła i worki z odpadami, które ktoś przerzucił przez płot.
- Raz widziałem, jak po tych śmieciach biegały szczury - mówi właściciel jednego z garaży przy ulicy Żmudzkiej, które sąsiadują z zapuszczoną posesją.
Buspas na Kolbego w Bydgoszczy budzi kontrowersje
Ustaliliśmy, że jeszcze pod koniec lat 80. ubiegłego wieku, w tym miejscu znajdował się plac zabaw dla dzieci z przedszkola, które mieściło się w bloku przy ulicy Powstańców Wielkopolskich.
- Od czasu, kiedy przedszkole przestało użytkować ten plac, nikt się nim nie zajmował. Zaczął pełnić rolę śmietnika. Tak dzieje się od wielu lat - mówi pani Barbara, mieszkanka Bartodziejów.
Kilkadziesiąt metrów od zaniedbanej posesji ma swą siedzibę Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zjednoczeni”.
Quiz: Czy znasz znaczenie tych słów?
- Ten teren przy Powstańców Wielkopolskich nie należy jednak do nas - zapewnił nas Jarosław Skopek, prezes SM „Zjednoczeni”.
Z informacji, które uzyskaliśmy od mieszkańców osiedla, wynika, że właścicielką terenu była kobieta, która jednak ponad 40 lat temu zmarła we Francji. - Podobno jest kilku spadkobierców, ale faktycznie to nikt się tym miejscem nie zajmuje. Tym bałaganem powinny więc zainteresować się władze miasta - słyszymy na Bartodziejach.
Okazuje się, że miasto wie o problemie. - Ten teren jest nam znany. Temat został zgłoszony Straży Miejskiej, która prowadziła odpowiednie postępowanie - powiedział nam Adam Musiała, dyrektor Biura Zarządzania Gospodarką Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta Bydgoszczy.
W Straży Miejskiej dowiedzieliśmy się, że aktualnie posesja przy ulicy Powstańców Wielkopolskich 62 nie ma właściciela. - To jest bardzo trudna sprawa. Na szczęście, mamy takich sytuacji w Bydgoszczy coraz mniej - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Otóż właściciele tego terenu zmarli w latach 60., a postępowanie spadkowe, mimo upływu tylu lat, nie zostało dotąd przeprowadzone.
Przeczytaj też: Smród pod balkonem z auta sąsiada
Fakt, że posesja nie ma prawnego właściciela, nie oznacza, że nie ma szans na jej posprzątanie.
- Sprawę bałaganu przy Powstańców Wielkopolskich 62 przekazaliśmy Wydziałowi Zintegrowanego Rozwoju Urzędu Miasta Bydgoszczy - wyjaśnia Arkadiusz Bereszyński.
Municypalni zaproponowali miastu, aby w zastępstwie właścicieli uprzątnęło zaśmiecony teren.
- Po przeprowadzonym postępowaniu administracyjnym, gmina w trybie zastępczym oczyści tę zaniedbaną posesję - usłyszeliśmy w ratuszu.
Na razie nie wiadomo jednak, kiedy śmieci znikną. Do tematu wrócimy.
Sprawdź pogodę na kolejne dni
Źródło: TVN Meteo, x-news