Pan Jakub z Bydgoszczy razem z pięcioma osobami chciał na żywo obejrzeć występ gigantów rocka. Na scenie stanęli bowiem obok siebie Axl Rose, Slash i Duff McKagan. Zespół Guns N' Roses wystąpił w Polsce w ramach europejskiej części trasy "Not in this lifetime".
- Bilet kupowałem na ostatnią chwilę w poniedziałkowy wieczór za pośrednictwem strony viagogo.pl - mówi bydgoszczanin. - Na innych stronach nie było to już możliwe, bo wszystkie bilety były już sprzedane. Ucieszyłem się, gdy dostałem bilet na miejsca nienumerowane. Przy stadionie pojawiliśmy się około godz. 18. Jakież było nasze rozczarowanie, gdy ochroniarz poinformował nas, że nie wejdziemy na stadion, bo bilety są fałszywe. W rezultacie zostaliśmy odprawieni z kwitkiem, chociaż za bilet dla jednej osoby zapłaciłem ok. 360 złotych. To skandal!
Organizatorem koncertu była Live Nation Entertainment, wiodąca na świecie firma w zakresie rozrywki „na żywo” oraz ecommerce. Skontaktowaliśmy się z nią, by wyjaśnić sprawę.
- Nie mieliśmy żadnych sygnałów, aby ktoś, kto kupił bilety miał taki problem. Jeśli ten pan miał taki kłopot, to prosimy, aby skontaktował się bezpośrednio z nami, a nie za pośrednictwem mediów - usłyszeliśmy w Live Nation, dzwoniąc na warszawski numer firmy.
źródło: TVN Meteo Active/x-news
Jednocześnie na swojej stronie internetowej organizatorzy przestrzegają, aby bilety kupować z legalnych, sprawdzonych źródeł. "Przypominamy, że oryginalne bilety dostępne są jedynie na stronach www.livenation.pl, www.ticketmaster.pl oraz www.eventim.pl. Zakup biletów na tych stronach internetowych gwarantuje, że za bilety zapłacisz właściwą cenę oraz że wejdziesz na koncert bez problemów" - komunikat tej treści znajduje się na ich stronie.
Na koncercie wraz z przyjaciółmi był też pan Jacek z Bydgoszczy, który regularnie jeździ na różne koncerty. - Kupowałem bilet przez www.ticketmaster.pl i nie było żadnych problemów. Za numerowane miejsce na trybunie zapłaciłem 337 zł. Jeżdżąc jednak na inne koncerty spotkałem się już z sytuacją, że na nienumerowane miejsca była sprzedana większa liczba biletów. Nie dotyczyło to jednak firmy Live Nation. Czasem w mediach społecznościowych ludzie chwalą się, że mają bilety na jakiś koncert. Tymczasem oszuści tylko czekają na takie chwile i kopiują kody kreskowe.
Zobacz również:
Plażowanie na archiwalnych zdjęciach. Tak kiedyś wypoczywano