Siłownia jest dla każdego

Moda na aktywny tryb życia zapanowała u nas całkiem niedawno, ale liczba osób, które ćwiczą, stale rośnie. W Świeciu także, co obserwuje Krzysztof Hoszowski, właściciel siłowni Top Notch.

Skąd pomysł na prowadzenie siłowni?

Już od dziecka lubiłem sport i byłem dość aktywny. Trochę grałem w siatkówkę, trochę w koszykówkę, ale zawsze amatorsko. Potem wyjechałem do Anglii, gdzie zajmowałem się, m.in., prowadzeniem firmy transportowej. Rok temu wróciłem do Polski i coś trzeba było robić. Moim cichym marzeniem zawsze była własna siłownia, a potem okazało się, że ten pomysł przypadł do gustu mojej siostrze. Tak zostaliśmy wspólnikami. Wcześniej, zanim rozpoczęliśmy działalność, przeglądałem statystyki dotyczące aktywności fizycznej mieszkańców poszczególnych państw. Okazało się, że w Anglii regularnie ćwiczyło około 12 procent mieszkańców, w Niemczech 6 procent, a w Polsce tylko 3 procent. Chciałem, aby to się zmieniło i rzeczywiście zauważam, że z każdym rokiem coraz więcej osób w naszym kraju coś trenuje. Kilka lat temu prawie nikt nie biegał dla zdrowia po ulicach małych miast, a teraz widok takiej osoby nikogo nie dziwi. Coraz więcej osób w różnym wieku uprawia też na przykład nordic walking, nikogo nie szokując przy okazji.<!** Image 2 align=none alt="Image 205346" sub="- Mężczyźni przychodzą na siłownię po to, aby poprawić elastyczność, kondycję czy wygląd mięśni. Kobiety chcą przede wszystkim zrzucić nadprogramowe kilogramy - mówi Krzysztof Hoszowski / Fot. Marta Pudrzyńska">

Czy mieszkańcy Świecia dbają o zdrowy, aktywny styl życia, ćwicząc na siłowni?

Myślę, że coraz więcej osób to robi. My mamy około 550 członków, z czego ok. 400 jest aktywnych. Przyjeżdżają też do nas mieszkańcy Chełmna, w sumie około 30 osób. A są przecież i inne siłownie w mieście.

Więcej ćwiczy mężczyzn czy kobiet?

Pół na pół. Wśród pań mamy już nawet spory sukces, bo jedna z nich, w niespełna sześć miesięcy, zgubiła 35 kilogramów. Oczywiście, aby osiągnąć taki sukces nie wystarczyły same ćwiczenia. Potrzebna też była dieta i mnóstwo samozaparcia.<!** reklama>

Jakie oczekiwania wobec treningu mają mężczyźni, a jakie kobiety?

To trudne pytanie. Generalnie mężczyźni przychodzą na siłownię po to, aby poprawić elastyczność, kondycję czy wygląd mięśni. Kobiety chcą przede wszystkim zrzucić nadprogramowe kilogramy, a także wzmocnić kondycję i poprawić samopoczucie. Coraz częściej, co jest pocieszające, zarówno panie, jak i panowie przychodzą po to, aby ćwicząc coś zmienić w swoim trybie życia. Stereotyp, że siłownia to miejsce tylko dla mięśniaków już dawno upadł. Mamy sporo osób w średnim wieku, które wpadają po ciężkim dniu w pracy, żeby się po prostu rozluźnić i pobyć z innymi ludźmi w miłej atmosferze.