Zobacz wideo z drona: Przebudowa torowiska i skrzyżowania w rejonie ul. Perłowej i Toruńskiej

- Wszystkie poszczególne etapy, które przedstawiałem, to metodologia, każdy z tych slajdów można omawiać w ciągu pięciu godzin - zastrzegał Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji Publicznej. - Nie jesteśmy przy obecnej sieci przygotowywać danych i rozkładów ręcznie.
Model sieci komunikacji miejskiej jest obliczany od 2011 roku - wtedy kupiono oprogramowanie Visum. Badania miały być przeprowadzono w 2020 roku, ale się z powodu pandemii nie odbyły.
Prezentacja Grzegorzewskiego składała się z dziesiątek slajdów wykresów i tabelek. Z-ca dyrektora przyznał, że ZDMiKP opiera się także na badaniach ankietowych przeprowadzanych nie na przystankach, ale... w domach. - To nie jest fajne, mamy bardzo wiele odmów - stwierdził Rafał Grzegorzewski.
Szymon Róg z klubu radnych PiS stwierdził wprost: - Na pewno pana dyrektora nie przebiję… Nie było dokładnie widać wykresów, nie jestem logistykiem, rano jechałem udało mi się dotrzeć przy przesiadce w mikrowymiarze. Mamy ostatnie cięcia kwot, jak do rzeczywistości budżetowej maja się macierze, programy, interwały, które zobaczyliśmy. Jak są brane pod uwagę głosy społeczników czy pasażerów. Jak te wszystkie głosy wpisują się w macierze… Jak ma się do tego logika uwzględniająca zwyczajne podejście pasażerów…. Usługa musi być do stosowana do klienta a nie do programów. Mam przed sobą rozkład linii numer 10 i jak widzę, nawet komputer może się mylić. W ciągu dwóch minut ma być dokonana zmiana motorniczych. To raczej mało prawdopodobne. System pokazujący godziny przyjazdów na tablicach ITS jest czasami fikcyjny z prostego powodu – system nawigacji satelitarnej nie loguje się w pojazdach. Jeśli się nie loguje, tramwaju czy autobusu w systemie ITS nie widać.
Paweł Bokiej także z klubu PiS zauważył, że dyrektor nie martwił się o radnych, bo ci... dostali obszernego materiału. - To był potok słów bez ładu i składu - stwierdził. - Ta dyskusja nie ma jakiegoś większego sensu dzisiaj. W jakiej ankiecie mogło wyjść, że można ściąć kurs z Błonia? W jakiej modelu jakiej ankiecie mogło to wyjść?
- To jest ujęte w systemach, analizowane konkretnie dla dobra pasażerów – podsumowywał Robert Langowski.
- Prosiłem, żeby to było jak najbardziej przyswajalne. Wierzę, że te osoby które to robią są kompetentne. Co nie znaczy że uda się zaspokoić potrzeby wszystkich mieszkańców - mówił Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. - Oczywiście są tacy, którzy są w tych macierzach uwzględnianiach albo i nie. To jest kwestia tez tego, ile mamy pieniędzy. Może dyrektor wydać mniej, ale nie może więcej. Ostateczne decyzje, kiedy zmienia się siatka jazdy to jest wcześniej ok 2 tygodni. To nie jest sprawa motorniczych czy kierowców, ale władz spółki. Jeżeli tam są błędy, to trzeba je zgłaszać. Ja bym korzystał z informacji kierowców i motorniczych, bo oni mogą coś wyłapać. Proponuję zakończyć te dyskusję.
- Wykonanie jest średnie. Można byłoby wyświetlić tam chińską książeczkę, a efekt byłby taki sam – stwierdził Paweł Bokiej.
Ostatnie badania potoków pasażerów komunikacji miejskiej odbyły się - jak przyznał Rafał Grzegorzewski - non stop. - To badania permanentne - stwierdził.