O kiepskim stanie torowisk tramwajowych w mieście piszemy regularnie. Niedawno doszło do dwóch zdarzeń z tramwajami - jeden wypadł z szyn przy Operze Nova na ul. Focha, tuż przed przystankiem wiedeńskim. Tego samego dnia na rozjeździe przy kościele klarysek doszło do zderzenia dwóch składów - jeden uderzył w bok drugiego. Tu akurat była wina motorniczej, której policja zatrzymała uprawnienia - kierująca po prostu nie upewniła się, do czego zobowiązują ja przepisy, że zwrotnica sterowana z kabiny motorniczego się przestawiła.
Prosi się o tragedię
- Stan tego rozjazdu prosi się o tragedię, na rozjeździe od kilku miesięcy zdarzają się awarie - mówi nieoficjalnie pracownik Miejskich Zakładów Komunikacyjnych. - Zdarza się, że system w tramwaju pokazuje przestawienie zwrotnicy, a ona przeskakuje z opóźnieniem, jak pierwszy wózek już na niej jest. Kabina motorniczego od wózka znajduje się około trzech metrów. Jakie szanse ma motorniczy, żeby coś pod tramwajem zobaczyć? Żadnych.
Pracownicy MZK zwracają uwagę na pogarszający się stan torowisk tramwajowych w Bydgoszczy. - Do absurdu doszło na nowej pętli na Przylesiu w Fordonie - słyszymy. - Generalnie na tej linii podkłady pod torowiskiem są betonowe, ale tam jacyś geniusze położyli podkłady drewniane. One oczywiście się sprawdzają, ale pod warunkiem, że drewno jest zakonserwowane. A tam nie - torowisko prawie wisi w powietrzu. Jak ktoś chce w Bydgoszczy jeździć tramwajem - i to nie jest żart - to bezpieczniej zamówić taksówkę.
Ograniczenia prędkości tramwajów
Co roku MZK przygotowują dla Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej raport o stanie torowisk. Dokument ma charakter wewnętrzny i nie jest ujawniany. Faktem jednak jest to, że tramwaje w Bydgoszczy jeżdżą na niektórych ważnych odcinkach coraz wolniej, z uwagi na stan torowisk. Listę ograniczeń ujawniono ostatnio na profilu "Awaria Bydgoskiego Tramwaju" w mediach społecznościowych. Pod pismem widnie sygnatura Rafała Grzegorzewskiego, zastępcy dyrektora ZDMiKP ds. transportu. Pismo przedstawia stan na początek lipca br.
Czytamy w nim np., że na ul. Gdańskiej na niektórych odcinkach, m.in. na placu Teatralnym, na fragmencie od klarysek do Drukarskiej z uwagi na zły stan torowiska i hałas prędkość tramwajów ograniczono do 10 km na godzinę.
Inne ograniczenia prędkości:
- ul. Spadzista od Hutniczej do Toruńskiej - 20 km/h z uwagi na stan techniczny torowiska;
- ul. Perłowa - 20 km/h z uwagi na hałas;
- ul. Toruńska - na czterech odcinkach od 10 do 20 km/h, powód to zły stan techniczny;
- ul. Chodkiewicza - uod ul. Gdańskiej do pętli 40 km/h; na pętli - 20 km/h. Przyczyną takiej decyzji jest hałas.
Znajdująca się w rozpaczliwym stanie linia wzdłuż ul. Toruńskiej na szczęście zostanie wyremontowana. Obecnie trwają prace projektowe. W postępowaniu przetargowym przewidziano możliwość rozszerzenia zakresu zadania o dwie opcje. – To pakiet I: odcinek ul. Toruńskiej od ronda Toruńskiego do ul. Spokojnej, pakiet II od 0+966 km do pętli tramwajowej Stomil. Łączny koszt pierwszego z zadań to 7,4 mln zł, a drugiego ponad 53 mln zł. W projekcie uchwały przewidziano zwiększenie wydatków w budżecie o 690 tys. zł, aby umożliwić zawarcie umowy z wykonawcą.
