Inni wieszczą, że PiS największe problemy będzie miało z tzw. kwestiami światopoglądowymi. A dokładnie z jedną. Jest to ponoć temat, którego bardzo się w PiS-ie boją. A boją się podobno tzw. wrzutki z pomysłem wprowadzenia zakazu aborcji do Konstytucji. Może z nią wyjść ktoś z samego PiS-u lub ze środowisk mu bliskich. W 2007 roku, gdy ten temat się pojawił, Jarosław Kaczyński schował głowę w piasek, a Marek Jurek zrezygnował z marszałkowania Sejmowi. Teraz, gdy PiS ma większość w Sejmie, uniku nie da się zrobić, a efektem mogą być podziały i groźba jej utraty.
Czy to political fiction? Zobaczymy. Dziś czas już skończyć ze słowami. Czas zacząć spełniać obietnice.