Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia zagrał niezbyt czysto?

Jarosław Hejenkowski
Informację o skierowaniu wniosku do inowrocławskiej prokuratury potwierdził prezes Cuiavii, Włodzimierz Figas.

Informację o skierowaniu wniosku do inowrocławskiej prokuratury potwierdził prezes Cuiavii, Włodzimierz Figas.

- Cztery żółte i jedna czerwona kartka w pierwszych dwudziestu minutach oraz karny z kapelusza. Ten sędzia widział tylko nasze przewinienia - mówi Włodzimierz Figas.

<!** reklama left>W sobotę Cuiavia grała u siebie z Włocłavią. Faworytem byli goście, którzy zajmują trzecie miejsce w tabeli. Wygrali zdecydowanie, bo 5:0. Ale władze inowrocławskiego klubu są przekonane, że wynik meczu wypaczył sędzia Dariusz Orzechowski z Brodnicy. Najpierw ukarał kilku zawodników gospodarzy żółtymi, a później czerwoną kartkę zobaczył Marcin Ruta. Działacze Cuiavii twierdzą, że kartonik został wyciągnięty zbyt pochopnie. Wreszcie w 35 minucie, przy stanie meczu 0:0, sędzia podyktował karnego dla gości, który dał im prowadzenie. To ostatecznie dobiło Cuiavię, która straciła później jeszcze cztery gole.

- Uważam, że te zawody wygrał sędzia, choć nie ukrywam, że zespół Włocłavii bardzo dobrze się prezentuje i ma doświadczonych zawodników. Sądzę jednak, że sędzia powinien prowadzić zawody w sposób czysty, sportowy, uczciwy i powinna decydować gra w piłkę nożną, a nie jakieś dziwne i niezwykłe interpretacje, które powodują, że cały stadion i wielu obserwatorów ma wiele wątpliwości - cytuje wypowiedź prezesa Włodzimierza Figasa portal sportowy Ikmedia.pl.

- Trudno mi oceniać pracę sędziego, ponieważ jestem bardzo daleko, ale wydaje mi się, na podstawie rozmów z zawodnikami w czasie przerwy, że był faul w „szesnastce”, zawodnik został pchnięty i sędzia dlatego podjął taką decyzję - ocenia kapitan Włocłavii, Artur Serocki w wypowiedzi dla tego samego portalu.

Z arbitrem sobotniego spotkania nie udało się nam skontaktować. Nikt nie potrafił podać jego numeru telefonu. Rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, Januariusz Stodolny, informuje tylko, że nie przypomina sobie, aby wcześniej kluby miały zastrzeżenia do jego pracy.

Dziś po południu zbiera się wydział gier i ewidencji związku. Będzie zapewne omawiana sprawa sobotniego meczu w Inowrocławiu. Cuiavia broni się przed spadkiem z czwartej ligi. Zajmuje w niej przedostatnie miejsce. W 19 dotychczasowych meczach zdobyła zaledwie dziesięć punktów. Jej piłkarze strzelili 17 goli, a bramkarz wpuścił ich 53.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!