Rada Ministrów ogłosiła wczoraj swoje stanowisko dotyczące obywatelskiego projektu utworzenia w Bydgoszczy uniwersytetu medycznego. Rząd nie widzi podstaw do odłączenia Collegium Medicum od UMK. Zwraca uwagę, że wszelkie zmiany struktury szkolnictwa wyższego powinny być ukierunkowane na tworzenie dużych ośrodków akademickich i zmierzać do konsolidacji uczelni, a nie podziału.
Ponadto - w opinii rządu - bydgoski projekt ma uchybienia formalnoprawne, m.in.: Nie zawiera odpowiedniego uzasadnienia, nie wyjaśnia potrzeby i celu wydania ustawy, nie przedstawia przewidywanych skutków społecznych, gospodarczych, finansowych i prawnych oraz - co ważne - nie przedstawia wyników przeprowadzonych konsultacji, m.in. z organami UMK.
Po negatywnej ocenie rządu trudno spodziewać się, aby posłowie PiS poparli projekt. - Nie można o tym przesądzać. Ja liczę na merytoryczną debatę i dyskusję w Sejmie, której do tej pory zabrakło - mówi poseł Zbigniew Pawłowicz z PO, inicjator powołania uniwersytetu medycznego.
Pierwsze czytanie projektu ustawy odbędzie się na 15. posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się 30 marca.