Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryby głosu nie dają

Renata Napierkowska
Naruszenie przepisów statutu i dobrego imienia Polskiego Związku Wędkarskiego kosztowało Dawida Rogalskiego utratę funkcji wiceprezesa gniewkowskiego koła. Ryby jednak będzie mógł łowić dalej.

Naruszenie przepisów statutu i dobrego imienia Polskiego Związku Wędkarskiego kosztowało Dawida Rogalskiego utratę funkcji wiceprezesa gniewkowskiego koła. Ryby jednak będzie mógł łowić dalej.<!** Image 2 align=none alt="Image 208605" sub="Dawid Rogalski nie jest już wiceprezesem gniewkowskiego koła, jednak wędkarskiej pasji zamierza pozostać wierny, nadal będzie się też udzielać społecznie / fot. Archiwum">

We wtorek Dawid Rogalski stanął przed Okręgowym Sądem Koleżeńskim Polskiego Związku Wędkarskiego w Bydgoszczy za swoje krytyczne wypowiedzi w prasie lokalnej na temat nowej uchwały wydanej przez władze okręgu, czyniącej z gniewkowskich wód akweny ogólnodostępne oraz za odebranie głosu jednemu z delegatów na zebraniu sprawozdawczo-odbiorczym.

- Podstawowym obowiązkiem każdego członka PZW jest dbałość o dobre imię związku i staranie o zachowanie jego jedności. Kolega Dawid Rogalski swoim postępowaniem zasady te naruszył, co zostało udowodnione. Określając wymiar kary sąd uwzględnił okoliczności towarzyszące zebraniu sprawozdawczo-wyborczemu koła PZW nr 80 w dniu 20 stycznia 2013 roku oraz wyjaśnienia, postawę i przeprosiny obwinionego, a także jego dotychczasową pracę na rzecz koła - czytamy w uzasadnieniu postanowienia.

Świadkami podczas rozprawy byli, m.in., koledzy oskarżonego: Zygmunt Gołębiewski, Mirosław Rogalski, Zdzisław Malinowski i Artur Krawczyński, a prezes Józef Plis występował w charakterze obrońcy.

Sąd uznał jednak, że Dawid Rogalski jest winny i naruszył dobre imię PZW, wypowiadając się niepochlebnie w prasie, za co został ukarany naganą. Skutek tego postanowienia jest taki, że zgodnie ze statutem osoba z naganą nie może zsiadać we władzach związku, co oznacza, że stracił on funkcję wiceprezesa gniewkowskiego koła. <!** reklama>

- Wędkarzy, których obraziłem swoimi, może za mocnymi słowami, przepraszam. Negatywnej opinii na temat meritum sprawy nie zmienię, jednak decyzje władz okręgu chcąc czy nie, należy zgodnie ze statutem przyjąć. Moje wrażenie po rozprawie jest takie, że Okręgowy Sąd Koleżeński proces prowadził bardzo profesjonalnie i obiektywnie. Otrzymując naganę, nie mogę dalej pełnić funkcji wiceprezesa związku, jednak jego członkiem pozostaję. Społecznie udzielać się będę nadal, jeśli tylko pozwoli mi na to czas- zapowiada Dawid Rogalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!