Cukrownia w Nakle rozpoczęła 128 w swojej historii kampanię produkcyjną. Planuje podczas niej przerobić i wyprodukować podobną do ubiegłorocznej ilość buraków i cukru.
<!** Image 2 align=right alt="Image 97666" sub="Do nakielskiej cukrowni trafiają buraki od plantatorów z terenu kilku powiatów. W tym roku kampania ma trwać 95 dni Fot. Paweł Antonkiewicz">A rok miniony był w nakielskim zakładzie rekordowy. Kampania - zamiast planowanych 92 dni - trwała sto. Do przerobu trafiło nie 355 tysięcy ton buraków, a 410 tysięcy, z których wyprodukowano 62 tysiące ton cukru, choć planowano, że magazyny opuści 55 tysięcy ton.
- W tym roku zakładamy, że kampania potrwa około 95 dni, skupimy od plantatorów 390 tysięcy 500 ton buraków i wyprodukujemy ponad 60 tysięcy ton cukru - informuje Janusz Stachowiak, dyrektor Cukrowni Nakło, oddziału Krajowej Spółki Cukrowej SA.
Przed rokiem plantatorzy, dostawcy cukrowni, zebrali z hektara 57 ton buraków, teraz szacuje się, że będzie to 49 ton. Na starcie kampanii gorsza jest też jakość surowca - w ubiegłym roku polaryzacja (zawartość cukru w korzeniu) wynosiła 16,68 procent, a teraz 16,2. Obecne dane mogą się jednak zmienić.
<!** reklama>- Teraz też, już na początku kampanii, trafią do nas buraki o polaryzacji przekraczającej 17 procent, a niektórzy plantatorzy zebrali ponad 60 ton z hektara, ale są również i tacy, którzy mają mniej niż 40 ton – dodaje dyrektor.
Podobnie jak w minionych latach przed kampanią spółka zainwestowała w nakielski zakład spore pieniądze.
- Na remonty i inwestycje wydaliśmy kilka milionów złotych. Powstało za nie nowe stanowisko załadunku cukru do cystern, zmodernizowana została wapniarnia, która jest teraz w pełni skomputeryzowana i zautomatyzowana, oraz surownia – wylicza Janusz Stachowiak.
Nakielska cukrownia, zatrudniająca 158 pracowników stałych i ponad stu sezonowych, skupi surowiec od 1954 plantatorów uprawiających buraki na powierzchni 8 tysięcy 77 hektarów na terenie kilku powiatów: nakielskiego, bydgoskiego, żnińskiego i pilskiego. Z wieloma producentami związana jest już od lat, inni byli wcześniej dostawcami nieczynnych już zakładów w Janikowie, Tucznie i Żninie.
- Ich zamknięcie wymusiła restrukturyzacja spółki oraz reforma rynku cukru wdrażana przez Unię Europejską - wyjaśnia Łukasz Wróblewski, rzecznik prasowy KSC. - Cukrownia w Nakle jest - obok kruszwickiej - jednym z dwóch zakładów produkujących naszej spółki na terenie województwa.
Plany kampanii
- Skup 390 tysięcy 500 ton buraków od 1954 plantatorów
- Wyprodukowanie 60 tysięcy ton cukru