Przyznaję, do starej muszli koncertowej miałam sentyment, ale by powstała jak Feniks z popiołów, trzeba by zadbać o naprawdę atrakcyjny repertuar.
Zapytałam w redakcji, co moje koleżanki i koledzy chcieliby, żeby było w tym miejscu? Odpowiedzi posypały się jak z rękawa. Jedni widzieliby tam kino letnie, inni kawiarenkę z relaksacyjną muzyką, lodami i dobrą kawą, jeszcze inni galerię rzeźb w przestrzeni.
Jedno jest pewne, zgłaszając swoje pomysły, warto wziąć sobie do serca słowa dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej bydgoskiego ratusza. To musi być magnes, który tchnie w to miejsce nowe życie. A zatem, bydgoszczanie. Do dzieła!
Przeczytaj komentowany artykuł - KLIKNIJ TUTAJ
Festiwal Food Trucków 2018 w Bydgoszczy.