Jeszcze inni, którym jest za głośno, ślą listy do drogowców z prośbą o ograniczanie wjazdu, zamienianie uliczek przynajmniej na pewnych odcinkach z dwu- na jednokierunkowe. No i są sami kierowcy, których spora część chciałaby podjechać pod wybrany sklep i zrobić zakupy wygodnie, błyskawicznie. Cieszę się, że nie jestem drogowcem i nie muszę godzić tylu interesów. Jestem za to widzem i pamiętam cudowny film „Wall - E” o maleńkim robociku, który po zagładzie Ziemi żyje sam na cywilizacyjnym wysypisku. Nagle okazuje się, że ludzie przetrwali, i że odtworzyli m.in. struktury drogowo-komunikacyjne, wymyślili rodzaj platform, tyle że kierowcy są potwornie grubi... Wszędzie muszą jeździć tymi swoimi pojazdami, bo o ile pamiętam, nogi przestały im działać.
Wszędzie można dojść. Także do wniosku, że sklepy nie są aż tak daleko i że wożenie powietrza jest drogie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco