Rozbiórka nie taka prosta

„Kaskada” zostanie rozebrana dopiero po przeniesieniu trafostacji Enei, czyli prawdopodobnie do końca tego roku.

<!** Image 2 align=right alt="Image 151359" sub="W sąsiedztwie „Kaskady” trwają prace archeologiczne. Na Starym Rynku wykopaliska prowadzą naukowcy z Torunia / Fot. Tadeusz Pawłowski">Bydgoski cukiernik Adam Sowa, właściciel nieruchomości przy ulicy Mostowej, przygotował projekt „rozbiórka Kaskady”, który znajduje się na liście podstawowej projektów wpisanych do Lokalnego Programu Rewitalizacji dla miasta Bydgoszczy.

- Pan Adam Sowa jest uprawnionym beneficjentem do składania wniosku o dofinansowanie w Urzędzie Marszałkowskim. W ramach RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego na realizacje tego projektu zapisano kwotę 75 tysięcy złotych - informuje Beata Kokoszczyńska, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Jak nam wyjaśnił Waldemar Pankowski, kierownik Biura Komunikacji i Informacji Funduszy Unijnych Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, wniosek Adama Sowy wpłynął do urzędu kilkanaście dni temu i jest rozpatrywany.

<!** reklama>Okazuje się jednak, że rozbiórka „Kaskady” wcale nie będzie taka prosta.

- W budynku znajduje się trafostacja Enei, którą trzeba przenieść - wyjaśnia Stanisław Kozłowski, główny księgowy Cukierni Sowa. - Z tego, co wiem, ma być zlokalizowana niedaleko. Enea kupiła już działkę i ogłosiła przetarg na budowę trafostacji. Od tej inwestycji uzależnimy nasz harmonogram prac.

Jak podkreślił Stanisław Kozłowski, w tej chwili jeszcze trudno określać termin rozbiórki, zwłaszcza że pozwolenie na wykonanie tych prac jest już nieaktualne. Poza tym trzeba będzie wrócić do badań archeologicznych, które maja być prowadzone po likwidacji „Kaskady”.

- Przypuszczamy też, że będziemy musieli toczyć boje z konserwatorem zabytków, który chce, abyśmy pozostawili fragmenty odsłoniętych piwnic - dodaje Stanisław Kozłowski. - Aby je zachować, trzeba będzie zmienić projekt.

Autorami projektu budynku, który ma zastąpić „Kaskadę” - przypominamy - jest biuro warszawskich architektów Andrzeja Bulandy i Włodzimierza Muchy.

W sąsiedztwie „Kaskady” trwają prace archeologiczne. Na Starym Rynku wykopaliska prowadzi Instytut Archeologii UMK w Toruniu. Jak się dowiedzieliśmy, na początku przyszłego tygodnia będzie można zobaczyć z bliska odsłonięte fragmenty historycznych budowli.