https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rosja. Profesor został ukarany za "dyskredytację" wojny za pomocą emoji

Maciej Białobrzeski
PAP
Opracowanie:
Wykładowca stwierdził, że policja ukarała go na podstawie słynnego już artykułu dotyczącego "dyskredytowania" działań rosyjskiej armii.
Wykładowca stwierdził, że policja ukarała go na podstawie słynnego już artykułu dotyczącego "dyskredytowania" działań rosyjskiej armii. fot. 123-RF/@stlegat
Wykładowca filozofii i historii z Barnaułu, stolicy Kraju Ałtajskiego w azjatyckiej części Rosji, jest pierwszą osobą ukaraną grzywną za wstawianie emoji pod postami w internecie wymierzonymi w uzasadniającą inwazję Rosji na Ukrainę propagandę Kremla - poinformował w poniedziałek portal Meduza.

Aleksiej Argunow, wykładowca uczelni medycznej w Barnaule, został ukarany grzywną w wysokości 30 tysięcy rubli (około 2350 zł) za emoji, które umieszczał pod antywojennymi postami innych osób w mediach społecznościowych.

"Dyskredytował" wojnę emotikonami

Wykładowca stwierdził, że policja ukarała go na podstawie słynnego już artykułu dotyczącego "dyskredytowania" działań rosyjskiej armii. Argunow miał umieścić emotkę wyrażającą smutek pod czyimś postem dotyczącym nałożenia grzywny - z tego samego artykułu - na lidera ałtajskiego oddziału partii Jabłoko. Wykładowca został także ukarany za umieszczenie emoji wyrażającego aprobatę pod filmem amerykańskiego aktora Arnolda Schwarzeneggera w którym mówi on, że Rosjanom wmówiono, iż ich żołnierze wtargnęli na Ukrainę, by bronić Rosjan.

FSB naciskało na policję

Policjanci dali mi do zrozumienia, że sprawa jest "niepoważna, nawet głupia", ale zostali "napuszczeni" przez funkcjonariuszy FSB, którzy szukali pretekstu, by mnie ukarać od czasu, gdy w 2021 roku po kontroli przeprowadzonej przez rządową instytucję nadzorującą działalność uczelni wyższych namawiałem studentów, by podpisali petycję przeciwko temu organowi - tłumaczył Argunow. Dodał, że nałożona na niego kara niemal dwukrotnie przewyższa jego miesięczne wynagrodzenie.

Meduza zwraca uwagę, że jest to pierwszy udokumentowany przypadek, gdy artykuł o "dyskredytacji" został użyty do ukarania grzywną nie za wypowiedź w sieci, lecz za emotikony, czyli często stosowany w internetowej komunikacji obrazek odzwierciedlający emocje.

Źródło: PAP

td

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski