Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajcy są przerażeni strajkiem

Jarosław Hejenkowski
Dziesięciu radnych, głównie opozycji, solidaryzuje się z głodującymi górnikami inowrocławskiej kopalni. Są przerażeni brakiem reakcji władz.

Dziesięciu radnych, głównie opozycji, solidaryzuje się z głodującymi górnikami inowrocławskiej kopalni. Są przerażeni brakiem reakcji władz.

Dziś mija 41 dzień głodówki w Solino. Wśród głodujących nie ma osoby, która byłaby od początku protestu, bo to fizycznie niemożliwe. Gdy jednych osłabionych odwożą do szpitala karetki, na ich miejsce pojawiają się inni.

<!** reklama left>Tak jak górnicy mało jedzą, tak dotąd władze Inowrocławia są wyjątkowo oszczędne w interwencjach. Prezydentowi Ryszardowi Brejzie strajkujący wytknęli to nawet w liście.

Z kolei wśród inowrocławskich radnych nie ma jednomyślności, co do tego, aby wypowiadano się o sytuacji w kopalni. Tydzień temu odrzucono wniosek, aby włodarz przedstawił informację, co zrobił na rzecz zachowania miejsc pracy w tej firmie. Został zablokowany głosami rajców prawicy.

Opozycja oraz kilku radnych kolacji podpisali więc oświadczenie, w którym oceniają, że są przerażeni brakiem reakcji „oficjalnych czynników”.

- Odnosimy wrażenie, że głodujący górnicy walczący przecież o sprawę dla siebie podstawową - o utrzymanie pracy i jej godziwe warunki, traktowani są przez pracodawcę przedmiotowo. Potężny ekonomicznie pracodawca zachowuje się tak, jak gdyby żadne zasady nie musiały go obowiązywać - napisali rajcy.

List podpisali Andrzej Kieraj, Jacek Olech, Zdzisław Błaszak, Maria Stępniowska, Ryszard Rosiński, Janusz Radzikowski, Ryszard Oczachowski, Grzegorz Kaczmarek, Marian Świątkowski i Janusz Kiszka.

To właśnie tych 10 radnych chciało w ubiegłym tygodniu dyskusji o sytuacji w kopalni. Propozycję odrzucono.

- Ci, którzy głosowali przeciw, w kuluarach mówili, że to nie sprawa rady, bo to spółka Skarbu Państwa. Więc nawet im nie próbowaliśmy dawać do podpisania tego oświadczenia, skoro byli przeciw - mówi radny opozycji, Jacek Olech.

Tymczasem w Solino wciąż impas. Dwa główne związki zawodowe, domagające się rezygnacji z pomysłu sprzedaży warzelni soli i odwołania prezesa Andrzeja Malinowskiego, czują się lekceważone przez Orlen, który jest właścicielem kopalni. Podczas gdy kilkunastu pracowników prowadzi głodówkę w portierni, inni odwiedzają często Warszawę, szukając wsparcia w rządzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!