Kiedy ulicami Franklinville w stanie New Jersey maszerowali protestujący przeciwko brutalności policji i tragicznej śmierci George’a Floyda, natknęli się na grupkę białych mężczyzn.
Parodiowali oni śmierć czarnoskórego w Minneapolis, którego pogrzeb odbył się niedawno w teksańskim Houston. Jeden z osiłków dusił swojego kolegę, ten wydawał jakieś okrzyki.
Wśród uczestników „zabawy”, którzy występowali, sądząc po banerze umieszczonym za ich plecami, wyglądali na zwolenników prezydenta Donalda Trumpa, był pracownik stanowych władz więziennictwa i pracownik firmy FedEx.
Szydzili z protestujących, odtwarzając śmierć Floyda. W najdziwniejsze było to, że tych facetów burmistrz określił mianem „buntowników”.
Zamieszki w USA 2020: Zdjęcia i wideo. Ameryka płonie, prote...
Do incydentu doszło we wtorek i „bohaterami” happeningu byli bracia Jim i Joe DeMarco.
Joe, który udawał ofiarę, pracował w stanowych władzach więziennictwa i wyleciał już z pracy.
Jim, który nad nim klęczał, pracownik FedEx, też został zwolniony.
Departament więziennictwa New Jersey stwierdził, że ich człowiek pracował w więzieniu stanowym w Bayside.
- Brał udział w kręceniu filmu wideo, który kpił z zabójstwa George'a Floyda- brzmiało oświadczenie pracodawcy „żartownisia” Ta osoba, została już ukarana przez nas.
Podobna była reakcja szefostwa firmy FedEx: nie tolerujemy takich obraźliwych zachowań przedstawionych w tym filmie.
Protestujący, którzy przechodzili koło tych ludzi powiadomili o wszystkim policję, która zapewnił im później ochronę
- Te sceny wywołały u nas łzy - mówił Daryan Fennal, organizator marszu z Franklinville.
Te sceny pokazały, że rasizm jest prawdziwy, rasizm żyje, jest tuż obok.
W tej sprawie wydali oświadczenie burmistrz John Bruno i szef policji Brian Zimmera: byliśmy przerażeni i takimi postawami.
Gubernator stanu Phil Murphy potępił „wyczyn” na Twitterze, mówiąc, że państwo nie pozwoli na takie działania. Szydzenie z morderstwa George'a Floyda jest odrażające.
Policja bada ten incydent, ale na razie nie postawiono nikomu żadnych zarzutów.
