Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś:

Cztery tysiące osiemset złotych netto kosztuje miasto lokal użytkowy, który nie ma najemcy, wynika z informacji przedstawionej pod koniec września przez Mirosław Kozłowicza, zastępcę prezydenta Bydgoszczy. Średni koszt remontu mieszkania z kolei to 40 tys. złotych. W Fordonie, takich niezasiedlonych lokali kwalifikujących się do remontu jest obecnie w samym Fordonie osiemnaście. Nie to jest jednak najgorsze. Prawie siedemdziesiąt mieszkań komunalnych nie nadaje się w Fordonie do zamieszkania, bo są m.in. w miejskich budynkach przeznaczonych do sprzedaży. Do zamieszkania nadaje się tylko nieco ponad 10 lokali, ale i tak stoją na razie puste.
Oficyny w Fordonie do wyburzenia
Przy Wyzwolenia 11 i 45 są cztery oficyny, ale niewielki z nich pożytek, bo są przeznaczone do wyburzenia. Z pięcioma pomieszczeniami użytkowymi także nie jest lepiej - w dwóch mają się pojawić miejscy urzędnicy, jeden jest w budynku przeznaczonym na sprzedaż, a co do użytkowania kolejnego miasto prowadzi rozmowy w Politechnika Bydgoską.
Komunalni dłużnicy w Fordonie
W Fordonie także nie brak dłużników - 164 lokale komunalne są zadłużone, najemcy trzydziestu pięciu z nich ma już wyroki eksmisyjne; wobec 162 toczą się próby ściągnięcia zadłużenia.
Przeciętne zadłużenie wśród lokatorów mieszkań komunalnych w Polsce to około 9 tys. 800 zł. W Polsce jest 806 tysięcy mieszkań komunalnych, z czego zadłużonych jest około dziewiętnaście procent.
Skąd się biorą pustostany?
- Niektóre ze zwalnianych lokali będą pozostawać pustostanami przez dłuższy czas, ale nie zostaną zasiedlone. Będzie tak się działo w sytuacji, w której właściciel mienia komunalnego ma w planie przebudowę nieruchomości i przed przystąpieniem do związanych z tym prac konieczne jest jej opróżnienie, bądź wykwaterowanie mieszkańców konieczne jest z uwagi na stan techniczny budynku, bądź nieruchomość jest przeznaczona do rozbiórki w związku z realizacją celów inwestycyjnych. W takich sytuacjach, dopiero po zwolnieniu wszystkich mieszkań, można przystąpić do kolejnego planowanego etapu i dopiero realizacja zamierzenia powoduje, że usytuowane w opróżnianych nieruchomościach lokale przestają być wykazywane jak wolne mieszkania - informuje Marlena Budzińska z Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy.
Na rynku - jak twierdzi ADM - wciąż jest rotacja: lokale, które są zwalniane, przeznaczane są w miarę posiadanych możliwości do remontu i ponownie zasiedlane, a zwalniane są kolejne mieszkania. W zależności od tego w jaki sposób zasiedlany jest wolny lokal - wykwaterowanie, zamiana, przydział z listy, w wyniku prowadzonych czynności, albo odzyskane zostanie mieszkanie, które trafi do puli lokali do zasiedlenia, albo ubędzie jednego pustostanu z wykazu.
Wolnostany to również lokale w starym budownictwie o dużej powierzchni, niskim standardzie technicznym wymagające dostosowania do wymagań uchwały antysmogowej w zakresie źródła grzania.