https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Psy zagryzły sarnę. Ludzie boją się o dzieci [Uwaga, drastyczne ZDJĘCIA]

Jarosław Hejenkowski
Agresywne psy zagryzły dziś zwierzę w Gnojnie. Mieszkańcy podinowrocławskiej wsi wyrażają obawy o bawiące się dzieci. Kolejną ofiarą rozjuszonych zwierząt może bowiem stać się człowiek.

Agresywne psy zagryzły dziś zwierzę w Gnojnie. Mieszkańcy podinowrocławskiej
wsi wyrażają obawy o bawiące się dzieci. Kolejną ofiarą rozjuszonych zwierząt
może bowiem stać się człowiek.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 209878" >Strażnik łowiecki koła łowieckiego „Ryś” w  Inowrocławiu Jarosław Wikarski przebywając w
obwodzie łowieckim został poinformowany o fakcie zaatakowania przez psy
ciężarnej sarny. Po dojechaniu na miejsce w miejscowości Gnojno zastał zagryzioną
sarnę w  wysoko zaawansowanej ciąży.  Świadkowie zdarzenia relacjonowali
że psy , które były sprawcami zagryzienia sarny ,pochodzą z miejscowych
gospodarstw rolnych. Sarna próbując ratować się wbiegła w zabudowania .
Niestety nie uchroniło ją to od ataków i śmierci.

<!** reklama>Psy były tak zuchwałe, że dogryzały sarnę mimo odpędzania ich przez
świadków zdarzenia. Mieszkańcy Gnojna wyrażają obawy o bawiące się dzieci.
Kolejną ofiarą rozjuszonych zwierząt może stać się człowiek.

- Niestety jako myśliwi nie posiadamy możliwości odstrzału wałęsających
się psów. Po aferach przedstawianych przez choćby telewizję TVN jesteśmy
bezsilni w obronie naszej zwierzyny- mówi Jarosław Wikarski.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 209878" >Łatwym kąskiem są właśnie ciężarne sarny, które nie mają siły i
wystarczającej kondycji, aby uciec przed psami. Wtedy na naszych oczach
rozgrywa się tragedia zwierzyny, która jest rozszarpywana niejednokrotnie na
oczach świadków, czasem dzieci.

- Wystąpiliśmy do Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu o ustalenie
właścicieli psów, które już długi czas włóczą się atakując zwierzynę dziką. Posiadamy
relacje świadków , co znacznie usprawni przebieg sprawy - konkluduje Jarosław
Wikarski. 

Na szczęście psy znane są w okolicy i ustalenie właścicieli nie będzie
trudne. Po ustaleniu właściciel psów zostanie ukarany.  Osobno zostanie
poprowadzona sprawa dotycząca nawiązki za wyrządzoną szkodę w środowisku
naturalnym.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 209878" >

<!** Image 5 align=middle alt="Image 209878" >

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
biednasarna
Kurczę, te psy mnie nieco przerażają, w mojej wsi (zupełnie w innym miejscu, lecz syt. podobna), nieraz nocą widać, jak kilka wilczurów węszy po NASZYCH działkach. Fakt, że jesteśmy nieogrodzeni, ale nie mamy takiej potrzeby, bo nie mamy dzikich psów. Jednak gospodarze mogliby zamykać swoje tereny, zwłaszcza w przypadku gdy mają jednak te zwierzęta. Co, jak któryś dobierze się do np. sąsiada wynoszącego po zmroku śmieci? Do bawiących sie dzieci? Do naszych psów i kotów? Ludzie, trochę opanowania. czas zacząć myśleć trzeźwo, że te zwierzęta potrafią zrobić naprawdę wiele krzywdy i trzeba uważać!
m
mysliwy warszaw
proponuję oddać te psy ekologom do domu aby pilnowały ich dzieci.
o
obserwator
Jestem za tym aby surowo karac właścicieli psów które nie są dopilnowane w zabudowaniu biegają luzem bez smyczy bo to jest zagrozenie dla ludzi
R
Rex
jak to co robili ,pewnie chlali patologiczne śmiecie
E
Ewa
Co robili właściciele psów ? Oni powinni za to odpowiedzieć !!! Ale znając życie powiedzą że pies uciekł i go szukali .....
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski