Zatrudniono wreszcie, na jakiś czas, dodatkowych, bodajże ponad 20 pracowników, dla dobra systemu, bo by się dokumentnie ten system zapchał.
Wydaje się, że większych uwag do wprowadzania programu 500 plus ze strony matek nie było. Miasto stanęło na wysokości zadania.
PRZECZYTAJ:Fala emigracyjna dotarła pod drzwi bydgoskiego Urzędu Wojewódzkiego. I go rozsadza
Inaczej jest z przyjeżdżającymi do nas Ukraińcami. Natężenie ruchu pracowniczego ze Wschodu przerosła zasoby kadrowe Urzędu Wojewódzkiego. Ukraińcy się nie skarżą na swój los.
W każdym razie nie biegają po gazetach, telewizjach. Podobno są niebywale cierpliwi, wiedzą, że swoje muszą odstać, a na pracy im bardzo zależy.
Tylko ich pracodawcom jest wstyd, że jak to tak... Rozumiem, że przez proceduralne sito wszyscy przybysze muszą zostać przesiani, ale czy nie mogłoby więcej urzędniczych rąk tym sitem trząść?
Urzędnicy też długo tak nie pociągną. No i wizerunkowo wygląda ten system kiepsko. I po ludzku też jakoś nie za bardzo...