Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez niski stan wody w Wiśle odkryto stare żydowskie macewy

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wyciągnięcie porozbijanych nagrobków z nurtu Wisły nie jest sprawą prostą - leżą one wśród gruzu, cegieł i kamieni
Wyciągnięcie porozbijanych nagrobków z nurtu Wisły nie jest sprawą prostą - leżą one wśród gruzu, cegieł i kamieni Marek Chełminiak
Na stare nagrobki w Wiśle natknęli się spacerujący jej brzegiem mieszkańcy Fordonu. Część z nich - po oczyszczeniu i inwentaryzacji - trafi do muzeum.

[break]
Niski stan Wisły pozwala dostrzec rzeczy, które zwykle nie są dostępne ludzkim oczom. Tak jest i w okolicach wału powodziowego w Starym Fordonie, gdzie rzeka odsłoniła zabezpieczające brzeg kamienie, a wśród nich zniszczone nagrobki sprzed lat.

- Informacje o tych nagrobkach pochodzą od starszych mieszkańców Fordonu. Natknęliśmy się na nie przypadkowo, sprawę zgłosił nam jeden ze spacerowiczów. Nie jest ich dużo, leżą, niestety, wśród innych materiałów budowlanych, więc żeby wyciągnąć fragment, trzeba też wytaszczyć kilkadziesiąt innych elementów. Sądzę, że nagrobki były używane do utwardzenia brzegów Wisły - uważa Andrzej Urbaniak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.

Ewangelickie czy żydowskie?
- Na razie nagrobki są oczyszczane i się suszą. Przekażemy je w ręce fachowców, którzy pomogą ustalić ich pochodzenie - zapewnia prezes. - Niestety, nagrobki są porozbijane, z ich kawałków wyczytać można tylko fragmenty dat i końcówki nazwisk. Wiemy jednak, że niektóre to żydowskie macewy, są też polskobrzmiące nazwiska. Część, jak sądzimy, to nagrobki ewangelickie.

- To interesujące znalezisko, jestem trochę zdziwiony, że stowarzyszenie nie podzieliło się nim z konserwatorem. Wiele mówiło się o tym, że macewami wyłożono drogi w Starym Fordonie, idące w kierunku rzeki, część pewnie trafiła na nabrzeże. Przyznam, że zaskoczyła mnie informacja o tym, że miałyby być to nagrobki z cmentarza ewangelickiego. Te w naszym mieście były dość liczne, ale zwykle niewielkie. Nie przypominam sobie, by na terenie Starego Fordonu funkcjonował jednak cmentarz ewangelicki - zauważa Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. - Być może zamieszanie wynika stąd, że macewy były dość często dwustronne - z jednej strony epitafia były hebrajskie, z drugiej - niemieckie.

Teraz do muzeum
W Fordonie tworzone będzie Muzeum Trzech Kultur. To prawdopodobnie tam trafią znalezione z Wiśle fragmenty pomników. Dołączą do przekazanych już stowarzyszeniu macew i płyt nagrobnych z innych części miasta.

- Jeśli ktoś widział na brzegach Wisły więcej nagrobków, prosimy o kontakt ze stowarzyszeniem. Natychmiast się tam pojawimy i zajmiemy ich wydobyciem - apeluje Andrzej Urbaniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!