[break]
Kilka dni temu w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką dr Andrzej Krzyżaniak, ordynator oddziału klinicznego otolaryngologicznego, przeprowadził unikalny zabieg wszczepienia implantu ucha środkowego.
- Implant MET to urządzenie, w którym dzięki procesorowi dźwięku i implantowi, dźwięki przenoszone są bezpośrednio na kosteczki słuchowe - tłumaczy dr Andrzej Krzyżaniak. - Takie rozwiązanie gwarantuje wzmocnienie naturalnego słuchu.
Pacjent, po wykonaniu zabiegu będzie słyszał naturalnie.
Wskazania dla MET
System przeznaczony jest dla osób, które ukończyły 18. rok życia, u których stwierdzono umiarkowany lub znaczny niedosłuch. Urządzenie wszczepia się tym, u których tradycyjne aparaty słuchowe oraz zastosowane wcześniej standardowe procedury chirurgiczne leczenia uszu nie przyniosły pożądanych efektów.
Wskazania do wykonania zabiegu dotyczą również osób z: otosklerozą, chorobami ucha zewnętrznego oraz po przebytych, nawracających stanach zapalnych ucha środkowego.
Po 4-6 tygodniach chory ponownie może cieszyć się prawidłowym poziomem i jakością słyszenia. - dr Andrzej Krzyżaniak
- Zabieg trwa od dwóch do czterech godzin - wyjaśnia dr Andrzej Krzyżaniak. - Uzależnione to jest od aktualnego stanu operowanego ucha środkowego. Po około 4-6 tygodniach po operacji, pacjent otrzymuje część zewnętrzną urządzenia, czyli procesor dźwięku. Od tego momentu chory ponownie może cieszyć się prawidłowym poziomem i jakością słyszenia.
„Wojskowy” w czołówce
Możliwości wykonywania tego zabiegu w bydgoskim szpitalu wojskowym są ogromną szansą na powrót do prawidłowego słyszenia dla wielu mieszkańców województwa kujawsko-pomorskiego. Tego typu procedura chirurgiczna wykonywana jest przez najbardziej zaawansowane chirurgicznie ośrodki otolaryngologii w Polsce i w Europie.
W bydgoskim szpitalu wojskowym poza implantami MET wszczepiane są również implanty typu BAHA. Tutejsi lekarze wykonują również inne zabiegi poprawiające słuch. - Zachęcamy wszystkich pacjentów do kontaktu z naszym oddziałem otolaryngologii, poradnią lub infolinią dla pacjenta „Razem dla Słuchu” - namawia ordynator wojskowego oddziału otolaryngologicznego.
Warto wiedzieć, że pod numerem tel. 22 3333 000 każdy pacjent, który ma problemy ze słuchem (lub jego bliski) uzyska wyczerpujące informacje na temat m.in. implantu ucha środkowego, który został ostatnio wszczepiony pacjentce. Urządzenia te są w 100 proc. refundowane przez NFZ. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy brakuje pieniędzy, a liczba pacjentów oczekujących staje się coraz dłuższa.
Duży wybór implantów
Od kilkunastu lat trwa dynamiczny rozwój implantowanych urządzeń poprawiających czy też przywracających słuch. Obecnie laryngolodzy dysponują wieloma rodzajami implantów. Są wśród nich m.in.: aparaty słuchowe, które zakotwicza się w kości (BAHA, wszczepiane wtedy, kiedy niedosłuch spowodowany jest uszkodzeniem struktur ucha środkowego - błony bębenkowej, kostek słuchowych), implanty ślimakowe (wszczepiane do ucha wewnętrznego wtedy, kiedy uszkodzenie ucha jest wrodzone lub nabyte). Implanty ślimakowe stosowane są u osób głuchych lub z bardzo głębokimi niedosłuchami. Ponadto stosuje się implanty hybrydowe, które składają się z implantu ślimakowego oraz zwykłego aparatu słuchowego.
Oprócz wspomnianego już implantu typu MET, który jest urządzeniem wszczepianym do ucha środkowego, istnieją także implanty pniowe. Te urządzenia wszczepiane są bezpośrednio do pnia mózgu. Pobudzają one jądra ślimakowe. Stosuje się je wówczas, gdy u pacjenta uszkodzone są oba nerwy słuchowe.
- Implantowalne urządzenia wspomagające słuch są coraz to powszechniej stosowaną metodą leczenia niedosłuchów - uważa dr Andrzej Krzyżaniak. - Ich zastosowanie jest ograniczane, głównie z powodu ceny tych urządzeń.
Koszt implantu BAHA wynosi około 20 tysięcy złotych, typu MET - około 30 tys. zł, implantów ślimakowych i hybrydowych - od 80 do 90 tys. zł, natomiast za implanty pniowe trzeba zapłacić ponad 90 tys. zł. W Polsce koszt implantacji tych urządzeń pokrywany jest przez Narodowy Fundusz Zdrowia.