- Moje dziecko zostało przyjęte do Przedszkola Niepublicznego „Jagódka”. W marcu placówka pobrała zaliczkę, a w maju maluch zachorował przewlekle, ale rozwija się prawidłowo - napisała nasza Czytelniczka. - Dyrekcji przedstawiłam pozytywne zaświadczenie od lekarza i psychologa. Ku mojemu zaskoczeniu, pięć dni przed rozpoczęciem roku szkolnego otrzymałam telefon o skreśleniu mojej pociechy z listy dzieci przyjętych. Napisałam odwołanie, ale na piśmie nie dostałam nic. Czy przedszkole miało prawo tak postąpić i to bez podania powodu na piśmie?
Brak opłat za czesne
Z dyrektorką „Jagódki” próbowaliśmy skontaktować się w piątek. Bezskutecznie. Sprawdziliśmy więc, jak sytuacja wygląda w innych przedszkolach niepublicznych.
CZYTAJ TEŻ:Bydgoszcz. W przedszkolach publicznych zabrakło miejsc dla trzylatków
- Każde placówka ma swój statut i regulamin - mówi Anna Filipczak-Krugły, dyrektor Przedszkola Niepublicznego „U Kubusia”. - Rodzice podpisują z nami umowę cywilnoprawną. Zwykle uiszczenie opłaty rezerwacyjnej już traktujemy jako tożsame z zawarciem umowy. Wydajemy potwierdzenie wpłaty. Zgodnie z naszym regulaminem, z listy wykreślić można dziecko, gdy czesne nie jest regularnie opłacane lub przedszkolak stwarza kłopoty wychowawcze i swoim zachowaniem zagraża bezpieczeństwu innych dzieci. Oczywiście dzieje się tak dopiero wtedy, gdy rodzic nie współpracuje z nami, np. mimo próśb nie kontaktuje się z poradnią psychologiczno-pedagogiczną. Wypowiedzenie zawsze jest na piśmie wraz z uzasadnieniem decyzji. Choroba przewlekła nie jest u nas podstawą do skreślenia dziecka z listy. Chyba że lekarz wystawi zaświadczenie o przeciwskazaniach do uczestnictwa malucha w zajęciach ze względu na dane schorzenie.
Wyjaśnienie się należy
A jak jest w przedszkolach publicznych? - Skreślenie z listy poprzedzone zostaje skierowaniem do rodziców pisemnej informacji przez dyrekcję przedszkola - mówi Anna Strzelczyk-Frydrych z Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Przyczyny to zaleganie z odpłatnością za przedszkole powyżej jednego okresu płatniczego, nieobecność dziecka ponad 2 tygodnie bez zgłoszenia tego placówce, czy utajnienie choroby dziecka, która uniemożliwia jego przebywanie w grupie przedszkolnej. Może to być też nieprzestrzeganie przez rodziców postanowień statutu i regulaminu placówki lub stwarzanie przez dziecko zagrożenia dla rówieśników.
