Kilka razy byłem świadkiem, jak przekraczali swoje prawa. Szarpanie za ciuchy, rękoczyny, okrzyki i groźby - zawsze dziwiłem się, że można tak potraktować drugiego człowieka tylko za brak skasowanego biletu... Kilka miesięcy temu firmę Renoma z bydgoskich tramwajów i autobusów wygryzł Rewizor. Władze tej firmy chcą w Bydgoszczy wprowadzić kontrole w nowej jakości.
Ma być po prostu kulturalnie i po ludzku. Pierwszą kontrolę mam już za sobą. Byłem pozytywnie zaskoczony. Kontroler był ubrany w białą koszulę, był uśmiechnięty i uprzejmy. Nie wszystkim przypadło to do gustu. Dwóch młodych mężczyzn zakończyło przejazd mandatem. Gapowicze sami przyznali, że nie wyszli z wozu, bo nie podejrzewali, że mają do czynienia z „kanarami”. - Kiedyś łatwo było was rozpoznać - żalili się, podpisując blankiet. Okazuje się, że w tej branży można być bardzo skutecznym i to bez stosowania przemocy.