Wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego przede wszystkim rozbudziła nadzieje na to, że powstanie obwodnica wokół Inowrocławia. Mieszkańcy mogli spotkać się z głową państwa na spacerze w Solankach.<!** Image 2 align=none alt="Image 222886" sub="Prezydent Bronisław Komorowski podpisał Akt Ufundowania Sztandaru dla dowódcy 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych / Fot. Renata Napierkowska">
Od pobytu w Pierwszej Brygadzie Lotnictwa Wojsk Lądowych rozpoczęła się wizyta prezydenta Bronisława Komorowskiego w Inowrocławiu. Dowódca jednostki gen. bryg. Krzysztof Mitręga wspólnie z przewodniczącym Rady Miejskiej Tomaszem Marcinkowskim podarował szefowi Sił Zbrojnych RP miniaturę sztandaru oraz obraz ze śmigłowcem Mi-24 na tle gór afgańskich. Prezydent natomiast przekazał dowódcy na pamiątkę wizyty ryngraf i wbił honorowy gwóźdź w drzewce sztandaru. Bronisław Komorowski podkreślał też w swoim wystąpieniu, jak ważną rolę w siłach zbrojnych kraju odgrywa inowrocławska 1. Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych. Z jednostki udał się do ratusza, gdzie spotkał się z samorządowcami. Tam też przyznał otwarcie, że obawiał się kolejnej wizyty w Inowrocławiu. <!** Image 3 align=none alt="Image 222887" sub="Głowa państwa spotkała się też z żołnierzami, którzy brali udział w misjach w Afganistanie / Fot. Renata Napierkowska">
- Od czasu do czasu cierpła mi skóra, gdy przypominałem sam sobie, jak twarda i jednoznaczna obietnica budowy obwodnicy padła i to w ostatnich chwilach kampanii wyborczej. Staram się nie składać za dużo obietnic, ale taka deklaracja padła i cieszę się, że decyzją rządu na liście takich inwestycji znalazł się także Inowrocław. Kamień spadł mi z serca, mam nadzieję, że będzie to kamień węgielny do wybudowania tej potrzebnej miastu obwodnicy - mówił na spotkaniu w ratuszu.
Po wizycie głowy państwa nie cichną jednak komentarze i spekulacje, czy budowa obwodnicy dojdzie do skutku. Część mieszkańców dopatruje się w zapowiedzi jedynie przedwyborczych deklaracji.
- I słusznie, że się obawiał, bo minęły trzy lata od tych solennych obietnic, a obwodnicy, jak nie było, tak nie ma. O, przepraszam - już jest. Na papierze. A tiry nadal walą przez centrum uzdrowiskowego miasta - pisze pod relacją z prezydenckiej wizyty na naszych stronach internetowych jeden z mieszkańców.
Władze miasta twierdzą jednak, że te obawy są mocno przesadzone.
- Moje dzieci oglądały bajkę o Smurfach. Był tam taki jeden Maruda i jego przypominają mi wszyscy ci, którzy budowę obwodnicy poddają w wątpliwość. Ufam zapewnieniom prezydenta Komorowskiego, że toczą się prace związane z tą inwestycją. Na spotkaniu był też dyrektor Wasik z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad i podtrzymał to, że rozpoczęły się prace nad postępowaniem przetargowym - zapewnia przewodniczący Rady Miejskiej w Inowrocławiu, Tomasz Marcinkowski.
Na razie nie wiadomo dokładnie, czy budowa obwodnicy będzie się toczyć dwuetapowo, czy może uda się od razu położyć cały odcinek. W kuluarach mówi się, że prezydent obiecał kontynuację budowy obwodnicy aż do wylotówki na Bydgoszcz.
- Nie słyszałem takiej deklaracji z ust prezydenta, ale być może taka formuła padła. My, jako miasto, będziemy zabiegać o to, by ta inwestycja została zrealizowana w całości - deklaruje przewodniczący Marcinkowski. <!** reklama>
Okazję do spotkania z głową państwa mieli też inowrocławianie, którzy w poniedziałek po południu wybrali się na spacer do Solanek. Bronisław Komorowski wyjeżdżając z Inowrocławia ciepło wyrażał się o mieście i podziwiał Park Solankowy.
- Prezydenckie wizyty zdarzają się raz na kilkanaście lat, więc niewątpliwie jest to dla nas nobilitacja. Dzięki temu nasze miasto pojawiło się w programach wszystkich stacji telewizyjnych i na łamach ogólnopolskich dzienników - dodaje Tomasz Marcinkowski.
