Prezydent i notariusz z wyrokami

Toruński Sąd Rejonowy uznał Macieja O., byłego wiceprezydenta Bydgoszczy, winnym przyjęcia 50 tysięcy złotych łapówki. Skazał go na 2 lata i dwa miesiące więzienia.

<!** Image 2 align=right alt="Image 6297" >Według sądu, były to pieniądze za odmowę wpisu toruńskiego Tormięsu na listę zabytków. Sąd orzekł także 70 tysięcy złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny. Gotówkę przeznaczył drugi oskarżony w tym procesie, Mirosław S., właściciel dawnej rzeźni. Sąd zakazał Maciejowi O. pełnienia stanowisk samorządowych i państwowych na pięć lat. Zobowiązał go również do pokrycia kosztów procesu i opłat sądowych. Mirosław S. został skazany na 6 lat więzienia. Wyrok surowy lecz oskarżony był... notariuszem.

Nie miał powodów

- Na wysokość wyroku dla Macieja O. miał wpływ fakt, że takie przestępstwa są bardzo powszechne - argumentowała sędzia Justyna Kujaczyńska-Gajdamowicz. - Oskarżony popełnił je z niskich pobudek, a piastował stanowisko, wiążące się z dużym zaufaniem społecznym.

Maciej O. został skazany, bo sąd dał wiarę zeznaniom Czesława S., który według toruńskich sędziów wręczył mu w 2000 roku łapówkę.

- Nie miał powodów, aby niesłusznie pomawiając innych, oskarżał również siebie i narażał się na areszt tymczasowy i ewentualne więzienie - tłumaczyła sędzia Kujaczyńska-Gajdamowicz.

Zdaniem sądu to, że nie pamiętał szczegółów wręczenia dwóch transz łapówki działa paradoksalnie na jego korzyść. Wiarygodne jest tłumaczenie tego upływem czasu.

Liczyłem na uniewinnienie

- Gdyby wręczający łapówkę chciał rzeczywiście kogoś fałszywie oskarżyć, to lepiej by się przygotował do składania wyjaśnień, znał szczegóły i wyuczył się ich na pamięć - tłumaczył toruński sąd w uzasadnieniu.

- Myślałem, że mój koszmar skończy się wraz z wyrokiem uniewinniającym - powiedział po wyroku Maciej O. - Okazało się, że nie. Nie wiem jak dalej będę z tym żył.

Obrońcy Macieja O. zapowiedzieli złożenie apelacji. Mówili, że z niecierpliwością czekają na pisemne uzasadnienie, ponieważ w ustnym sąd nie ustosunkował się do wielu zgłaszanych przez nich wersji wydarzeń. 4Region strona 3