- W Wielkiej Brytanii istnieją prawa dotyczące konfliktów międzynarodowych i tego, jak należy je prowadzić. NATO jest sojuszem obronnym, dla któregokolwiek z członków NATO angażowanie się w konflikt z Rosją to ogromny krok, którego żaden z członków nie rozważa. To nie jest na agendzie – oświadczył podczas wizyty w Estonii Boris Johnson.
Według brytyjskiego premiera NATO nie rozważa ustanowienia strefy zakazu lotów nad Ukrainą, bo aby ją egzekwować, nieuchronna byłaby bezpośrednia konfrontacja z lotnictwem rosyjskim. – To jest czas, w którym błędne kalkulacje i nieporozumienia są aż nazbyt możliwe. Musimy uznać fakt, że wymagałoby to zestrzeliwania rosyjskich samolotów. To bardzo, bardzo duży krok. Po prostu nie ma go na agendzie żadnego z państw NATO – przekonywał.
- Chcę jasno powiedzieć, że nie będziemy walczyć z siłami rosyjskimi na Ukrainie - dodał Johnson.
