Życie potrafi jednak pisać swoje scenariusze. Widok przerażonych mieszkańców, którzy patrzyli jak tracą dorobek życia, na długo utkwi mi w pamięci. Stała się tragedia, ale lokatorzy wieżowca i tak mówią o cudzie, bo przecież nikomu z nich nic się nie stało.
Jednak wyremontowanie lokali zajmie sporo czasu. Na Państwa wsparcie szczególnie liczy pan Krzysztof, który w jednej chwili stracił wszystko. Będąc tam na miejscu, dowiedziałam się, że są już pierwsi chętni, by mu pomóc stanąć na nogi. Może wkrótce dołączą też inni?
Pożar w bloku na ul. Monte Casino w Bydgoszczy