„Powroty Fordon 1973-2023”. W Bydgoszczy rusza niezwykły projekt

Marta Mikołajska
Marta Mikołajska
Intrygujące - na pierwszy rzut oka niewidoczne - fotografie zaczęły pojawiać się w Fordonie. To część większego projektu.
Intrygujące - na pierwszy rzut oka niewidoczne - fotografie zaczęły pojawiać się w Fordonie. To część większego projektu. Ewa Raczyńska-Mąkowska
Pierwszego czerwca rozpoczął się oficjalnie projekt artystyczny „Powroty Fordon 1973-2023”, którego autorką i pomysłodawczynią jest dr Ewa Raczyńska-Mąkowska, kierownik Katedry Wzornictwa na Wydziale Sztuk Projektowych PBŚ. Szczególnym elementem tej inicjatywy są zdjęcia z archiwów bydgoszczan – fotografie osób, rodzin, mieszkańców Starego Fordonu: zarówno tych żyjących, jak i tych, którzy już odeszli.

Zobacz wideo: W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy trwa remont, ale można go zwiedzać

- W tym roku mija 50 lat od włączenia Fordonu do granic Bydgoszczy. Ta symboliczna data utraty praw miejskich w połączeniu z trwającą rewitalizacją skłoniła mnie do myślenia o symbolicznym powrocie mieszkańców do swojego miasteczka – opowiada dr Ewa Raczyńska-Mąkowska.

Jak zapowiada, artystycznie opracowane wizerunki mieszkańców będą pojawiać się w przestrzeni sukcesywnie – aż do października tego roku.

Fordon. Powrót nie tylko symboliczny

Projekt artystyczny „Powroty Fordon 1973-2023” oficjalnie rozpoczął się w czwartek, 1 czerwca. Materiałem budującym tę inicjatywę są zdjęcia z archiwów bydgoszczan – fotografie osób, rodzin, mieszkańców Starego Fordonu: zarówno tych żyjących, jak i tych, którzy już odeszli. Pierwsze prace nad projektem rozpoczęły się jednak znacznie wcześniej, bo aż trzy lata temu. Wówczas był to zarys większego pomysłu, jak przywrócić do Fordonu pamięć o jego dawnych mieszkańcach.

- Fordon to ludzie – różnorodność kulturowa, przywiązanie do miejsca, lokalny koloryt, historia, a w konsekwencji poczucie traconej tożsamości i proces jej ratowania. Powrotu, który ma teraz miejsce – zauważa nasza rozmówczyni. Konsekwentne gromadzenie archiwalnych materiałów zaowocowało potężnym zbiorem około dwustu zdjęć, których zasadnicza część pochodzi z zasobów Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. Ich źródłem była jednak znacznie szersza społeczność. Zdjęcia zostały zeskanowane i opracowane graficznie, co dało bazę do dalszych działań. Wysoka jakość skanów pozwoliła odkryć na fotografiach także elementy wcześniej niewidoczne - co za tym idzie, odkryć je na nowo. Dotychczas najwięcej zdjęć umieszczonych zostało w okolicach synagogi, ul. Góralskiej, Patrolowiej..., a z czasem będzie ich coraz więcej w kolejnych lokalizacjach.

- Współcześnie obserwujemy wiele zmian. To efekt rewitalizacji, która odbyła się i odbywa w wielu miejscach w Fordonie. Z jednej strony obiektom przywracana jest dawna świetność. Z drugiej strony są liczne lokalizacje, o których się zapomina. Na pierwszy rzut oka niewidoczne, niepozorne. Ale także wymagające troski i zainteresowania - kontynuuje opowieść nasza rozmówczyni. - Dawni mieszkańcy, czy raczej: ich wizerunki, powracają do swojego miasta - teraz już dzielnicy - które jest rewitalizowane, a więc do tych starych-nowych miejsc, co tworzy zupełnie nową wartość. I do tych, które wciąż czekają na zmianę.

Jak mówi dr Ewa Raczyńska-Mąkowska, uwagę na tę potrzebę zmian mają zwrócić właśnie te archiwalne fotografie, pojawiające się w miejscach dotychczas niezauważonych.

- To ma wymiar z jednej strony symboliczny, stąd też pomysł na nazwę projektu "Powroty (...)", ale też rzeczywisty. Pomyślałam, że umieszczanie zdjęć właśnie w takich nieoczywistych lokalizacjach zaintryguje odbiorców. Sprawi, że zauważające je osoby zaczną sobie zadawać pytanie: "skąd wzięła się ta fotografia i jaki jest jej cel?". Pobudzi do refleksji - wyjaśnia nasza rozmówczyni. - Ci, których nie ma, wracają do tych, którzy są, nadając tym miejscom nowe znaczenie.

Dodaje, że projekt dopiero się rozkręca. Teraz zdjęć pojawia się niewiele, ale z czasem będzie ich coraz więcej i więcej. Ale to nie wszystko, bo autorka ma znacznie więcej pomysłów. Szczegółów jednak na razie nie zdradza. - Chciałabym, żeby jeszcze przez jakiś czas pozostało to niespodzianką. Mogę jednak zapowiedzieć, że w ramach tego projektu będziemy mieli okazję zetknąć się także z innymi formami sztuki - zapowiada dr Ewa Raczyńska-Mąkowska. - Będzie to okazja do tego, by sami mieszkańcy włączyli się w projekt, dodali życia statycznym elementom.

Powroty Fordon: finał to dopiero początek

Projekt będzie realizowany do 7 października. Choć w głębszym znaczeniu data ta ma być dopiero początkiem pewnej drogi.

- Nie zamierzam mówić "koniec". Już sobie wyobrażam, co dalej można by jeszcze wykorzystać. Chciałabym, żeby ten projekt z czasem rozwinął się do tego stopnia, że sami mieszkańcy zaczną się z nim identyfikować.

Projekt jest realizowany dzięki stypendium Prezydenta Bydgoszczy, Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego oraz dzięki wsparciu Politechniki Bydgoskiej. Fotografie pochodzą ze zbiorów prywatnych oraz Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. Patronat honorowy nad projektem sprawuje Muzeum Okręgowe im. L. Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski
Dodaj ogłoszenie