Nie on jeden zresztą, bo Bydgoszcz robi się powoli zagłębiem biurowcowym - nawet niedaleko bowiem szukając, około kilometra dalej, kolejny potężny wieżowiec czeka na swoich biurowych najemców. Jeśli dołożyć do tego deweloperskie plany mieszkaniowe w tamtym rejonie, jeszcze nie sięgające chmur, ale - w perspektywie - dające po oczach, można zgodzić się z tezą, że wschód Bydgoszczy zaczyna przypominać europejskie city. To, moim zdaniem, pożądany kierunek rozwoju miasta z aspiracjami. Jak nasze.
Powolutku w stronę city
Ewa Czarnowska - Woźniak

Przejeżdżam codziennie tramwajem obok błyskawicznie powstającego biurowca przy Rondzie Fordońskim. Z pewnością to imponujący widok, mocno zmieni tamtejszy krajobraz.