Jak nieoficjalnie dowiedziała się szczecińska Gazeta Wyborcza, policja wyłowiła z jednego z jezior na północy województwa lubuskiego szczątki ludzkie, które mogą należeć do ofiary tej okrutnej zbrodni. Nie jest wykluczone, że to ciało mężczyzny, którego mieli zamordować, a następnie częściowo zjeść podejrzani o kanibalizm.
Próbowaliśmy oficjalnie potwierdzić, czy faktycznie policja znalazła w jeziorze szczątki człowieka. Jednak zarówno policja jak i Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która nadzoruje śledztwo w sprawie zabójstwa sprzed 15 lat, nabrały wody w usta. Jak poinformowała nas jedynie Joanna Biranowska-Sochalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, dla dobra śledztwa w tej sprawie nie są udzielane żadne informacje.
Przypomnijmy. Do tej odrażającej zbrodni doszło w 2002 r. na pograniczu województw lubuskiego i zachodniopomorskiego. Ustalenia śledztwa wskazują, że w zdarzeniu brało udział pięciu mężczyzn - jeden z uczestników zdarzenia zmarł na początku ub. roku. Mieli oni porwać we wsi Łasko (woj. zachodniopomorskie) mężczyznę, którego jego tożsamość do tej pory nie jest znana, wywieźć go do lasu nad jednym z jezior na północy województwa lubuskiego, gdzie następnie został zamordowany ze szczególnym okrucieństwem i ograbiony. Jego ciało zostało rozczłonkowane, a fragmenty upieczone w piekarniku i zjedzone.
O tę potworną zbrodnię zostali oskarżeni mieszkańcy okolic Choszczna, którzy zostali zatrzymani 15 października ub. roku. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Śledztwo powierzono Wydziałowi Dochodzeniowo-Śledczemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Zobacz: Policja złapała kanibala w Lubuskiem. Drastyczne szczegóły zbrodni
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu czterem podejrzanym. Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani. Dwóch spośród podejrzanych złożyło zażalenie na postanowienie sądu rejonowego. Jednak Sąd Okręgowy w Szczecinie nie uwzględnił tych zażaleń i utrzymał w mocy postanowienie o tymczasowym aresztowaniu.
Za zarzucaną zbrodnię podejrzanym grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj też: Para kanibali chciała sprzedać ludzkie mięso w restauracji
Zobacz też: KRYMINALNY CZWARTEK - 1.03.2018. Seria napadów na sklepy w Zielonej Górze
