https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszedł muzyk do lekarza

Hanna Walenczykowska
W „Modlitwie żaby” Anthony de Mello znalazłam historyjkę o pewnym nieomylnym lekarzu. Otóż któregoś dnia odwiedził go muzyk. Medyk po badaniu zdiagnozował: - Ma pan zapalenie płuc. Jest pan muzykiem i gra na instrumencie dętym. Prawda? - Tak, ale skąd pan to wie? - zastanawiał się pacjent. A lekarz na to: - Ma pan zaczerwienienie krtani z powodu wysokiego ciśnienia powietrza. Na jakim instrumencie pan gra? - Na akordeonie - zdradził muzyk.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/walenczykowska_hanna.jpg" >W „Modlitwie żaby” Anthony de Mello znalazłam historyjkę o pewnym nieomylnym lekarzu. Otóż któregoś dnia odwiedził go muzyk. Medyk po badaniu zdiagnozował: - Ma pan zapalenie płuc. Jest pan muzykiem i gra na instrumencie dętym. Prawda? - Tak, ale skąd pan to wie? - zastanawiał się pacjent. A lekarz na to: - Ma pan zaczerwienienie krtani z powodu wysokiego ciśnienia powietrza. Na jakim instrumencie pan gra? - Na akordeonie - zdradził muzyk.

Przekonanie o swojej nieomylności, zatem, może być jednocześnie zabawne i niebezpieczne. Nie dotyczy ono, niestety, tylko lekarzy. Dziś myślę o ówczesnych miejskich „guru”: architektach, urbanistach i, przy okazji, prezydencie oraz radnych Bydgoszczy, którzy uznali, że Pod Blankami musi powstać kilkupiętrowy parking. To nic, że koszmarek (w pierwotnej wersji) z jednej strony zasłaniać będzie zabytkowe kamieniczki, a z drugiej monumentalny gmach bydgoskiego sądu.

<!** reklama>Nie jestem ani przeciwnikiem samochodów, ani parkingów - choć przyznaję, że po mieście chodzę, nie jeżdżę. Szybciej i zdrowiej, po prostu. W tym jednak wypadku kolejny raz wybrano najprostsze rozwiązanie. Wyjście, wyraźnie szkodzące bydgoskiej starówce, czyli postawienie betonowego kloca. Teraz inni muszą się gimnastykować, by coś z tym tak zrobić, by jakoś wyglądało i wiadomo, czego się trzymało.

I kolejny cytat z „Modlitwy żaby” ciśnie się pod pióro. Oto on w nieco unowocześnionej wersji: „Czy przypadkiem przyszło Państwu kiedyś do głowy, że czasami guru oferuje lekarstwo na chorobę, którą sam wywołał?”.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Waldemar 2000
BRAWO PANI HANNO!!!!!!!!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski