Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postęp na szynach, miasta bliżej

Jarosław Jakubowski
Nowe tory już mamy, teraz trzeba tylko skierować na nie nowe myślenie o dwumieście. Wspólnota interesów Bydgoszczy i Torunia jest tak duża i tak bezdyskusyjna, że BiT City prędzej czy później stanie się faktem.

Na razie mamy etap przepychanek między sąsiadami, przepychanek oczywiście ważnych z punktu widzenia interesów poszczególnych miast. Kiedy przepychanki się skończą (bo zmusi nas do tego prosta logika rozdziału środków w nowej perspektywie unijnej), trzeba będzie stanąć mocno na ziemi, rozejrzeć się. Bydgoszcz z Toruniem tworzą organizm miejski, który z powodzeniem może konkurować z Poznaniem czy Trójmiastem.

CZYTAJ TEŻ:Z Bydgoszczy do Torunia popędzimy 120 km/h!

W dobie szybkiej komunikacji to, że ktoś mieszka w B, a pracuje w T lub na odwrót, nie stwarza większego problemu. Zrewitalizowana linia kolejowa, łącząca B z T, to ważny krok do utworzenia BiT City, zacieśnienia siatki połączeń osobowych między oboma miastami. Mówię nie tylko o pociągach, ale o międzyludzkich relacjach, bo to one ostatecznie będą budulcem przyszłego organizmu dwumiasta. Pomiędzy Gdańskiem, Sopotem a Gdynią również dochodzi do tarć i wojenek ambicjonalnych. To normalne w takiej strukturze. Ale nikt tam nie mówi o rozpadzie Trójmiasta. To się po prostu nikomu nie opłaca. W ślad za rozwojem infrastruktury winno iść myślenie władz lokalnych (zwłaszcza wojewódzkich) kategoriami dwumiasta, a nie kategoriami partykularnych interesów. Lokalni patrioci i tak będą kochać, i robić swoje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!