Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Popadająca w ruinę, unikatowa mogiła majora Kramera w Bydgoszczy uznana przez IPN za grób wojenny

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
O zapomnianym grobie zrobiło się głośno w 2015 roku, kiedy internauci zauważyli, że miejsce pochówku jest okradane albo przez złomiarzy lub przez miłośników militariów, którzy odkuwali z grobu ogniwa gąsienic przedwojennej polskiej tankietki TK-3.
O zapomnianym grobie zrobiło się głośno w 2015 roku, kiedy internauci zauważyli, że miejsce pochówku jest okradane albo przez złomiarzy lub przez miłośników militariów, którzy odkuwali z grobu ogniwa gąsienic przedwojennej polskiej tankietki TK-3. Tomasz Czachorowski
Unikatowy pod względem architektonicznym grób majora Tadeusza Kramera, przdwojennego czołgisty, znajdujący się na cmentarzu komunalnym na Ludwikowie w Bydgoszczy, wykonany częściowo z gąsienic polskiej wrześniowej tankietki, został oficjalnie uznany przez Instytut Pamięciu Narodowej za grób weterana wojny polsko-bolszewickiej. Podlega ochronie.

Zobacz wideo: Uroczystości pogrzebowe Eugeniusza Siemaszki

od 16 lat

- Dzięki oficjalnym działaniom Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Łuczniczka", unikatowy pod względem architektonicznym grób majora Kramera, wykonany częściowo z gąsienic polskiej wrześniowej tankietki, został uznany przez IPN za grób weterana wojny polsko-bolszewickiej i jako taki znajduje się odtąd w ewidencji grobów weteranów walk o wolność Polski i podlega w związku z tym ochronie - informuje dr Wojciech Siwiak, bydgoski archeolog. - O sprawie odgórnie przez IPN został powiadomiony zarządca cmentarza - Urząd Miasta Bydgoszczy - który nas lekceważył i ignorował, nie racząc odpowiadać na kierowaną do niego w tej sprawie elektroniczną korespondencję.

Internauci oburzeni okradaniem grobu

O zapomnianym grobie zrobiło się głośno w 2015 roku, kiedy internauci zauważyli, że miejsce pochówku jest okradane albo przez złomiarzy lub przez miłośników militariów, którzy odkuwali z grobu ogniwa gąsienic przedwojennej polskiej tankietki TK-3. Z gąsienic wykonano ogrodzenie kwatery i krzyż. Na tym ostatnim znajduje się tez wieniec z koła napędowego TK-3 - te elementy jeszcze nie zostały ukradzione.

Sprawa kradzieży z grobu majora Tadeusza Kramera na cmentarzu przy ul. Ludwikowo była szeroko komentowana przez miłośników historii.

Unikatowy przykład pochówku

Wojciech Siwiak dodaje: - Otrzymaliśmy jako stowarzyszenie stosowną tabliczkę informacyjną do umieszczenia na pomniku, co zapewne niebawem uczynimy

- Miejsce pochówku oficera stanowi bardzo ciekawy przykład architektury cmentarnej - zauważa Jacek Klimbej z Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii "Łuczniczka". - Grób jest najprawdopodobniej jedynym w Polsce przykładem takiej formy pochówku.

Na majora Kramera nie mamy wielu informacji. Urodził się 29.11.1897 roku; mieszkał przy ulicy Gimnazjalnej. Kramer był oficerem 8. Batalionu Pancernego, który stacjonował w koszarach przy ulicy Artyleryjskiej. Wcześniej służył w kadrze 8. Dywizjonu Samochodowego. Okoliczności jego śmieci nie są znane.

Wiadomo, że jego pochówek był bardzo okazały - widać to na dziewięciu zachowanych zdjęciach z ceremonii pogrzebowej.

Bydgoskie Stowarzyszenie Miłośników Historii "Łuczniczka" chce doprowadzić do renowacji grobu majora Tadeusza Kramera. Chodzi np. o odtworzenie skradzionych ogniw gąsienic.

Nie wiadomo, co z rodziną majora. - Grób był ostatni raz opłacony w pierwszej dekadzie XXI wieku - mówi Jacek Klimbej.
- Uratowanie grobu majora Tadeusza Kramera jest ważne dlatego, ponieważ był on oficerem jednostki wchodzącej w skład przedwojennego garnizonu Bydgoszczy.

Walczył z bolszewikami
W piśmie skierowanym do IPN "Łuczniczka" zwraca uwagę na to, że Kramer przypuszczalnie był zaangażowany w odzyskanie przez Polskę niepodległości, nie wyklucza się też udziału w wojnie z bolszewikami w 1920 roku.

Cmentarz, na którym znajduje się grób majora, jest komunalny. Po serii kradzieży ratusz tłumaczył, że groby wojskowe są pod opieką skarbu państwa albo rodziny.

Czym był 8 Batalion Pancerny w Bydgoszczy

8 Batalion Pancerny był jednostką mobilizującą. Zgodnie z planem mobilizacyjny „W” dowódca batalionu był odpowiedzialny za przygotowanie i przeprowadzenie mobilizacji jednostek czołgów i samochodów, w odniesieniu do jednostek mobilizowanych w Bydgoszczy, natomiast dowódca plutonu przewozowego będącego na prawach pododdziału wydzielonego za przygotowanie i przeprowadzenie mobilizacji jednostek czołgów i samochodów, w odniesieniu do jednostek mobilizowanych w Toruniu.

- Myślimy także o tym, żeby jakąś bydgoska ulicę nazwać imieniem 8.Batalionu Pancernego - zdradza Jacek Klimbej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo