Wybitnie inteligentnych przestępców nie ma aż tak wielu. Więcej jest przeciętnych kopistów, niezbyt chętnie czytających.
Łatwiej ubrać się w skórę filmowego gangstera, niż śledzić meandry myśli jakiegoś inteligentnego Hannibala. Gangster zwykle wali na oślep.
PRZECZYTAJ:Porwali 19-latka. Potem rozebrali go, okradli i zostawili w lesie
Nasi drobni przestępcy zaczynają się specjalizować w okrucieństwie i szybko się uczą - ostatnio chętnie porywają. Już po raz drugi lokalni łamacze prawa puścili swoją ofiarę goło w świat, wioząc ją tym razem przez moment w bagażniku auta, a jeszcze wcześniej kopiąc na oczach nieszczęśnika dół.
Za co? Po co? Dla portfela i komórki? Poważnie? Może chodzi o zemstę? Nieważne. Nasze prawo powinno wreszcie zacząć naśladować choćby to amerykańskie i ucinać pomysłowość w zarodku.
Jeśli tego cięcia nie będzie, to i pomysłowość, i bezkarność będą się bardzo pięknie rozwijać.