MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Pomorzanin” - kino bez przyszłości. Komentarz Jarosława Reszki

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Wnętrze "Pomorzanina" w 2017 roku. Oby nigdy więcej...
Wnętrze "Pomorzanina" w 2017 roku. Oby nigdy więcej... Dariusz Bloch, archiwum
Pomysł, by władze Bydgoszczy wzięły sobie na kark kamienicę przy Gdańskiej 10, z nieczynnym kinem „Pomorzanin”, uważam za wysoce niepraktyczny. Zgłosiła go podczas ostatniej sesji samorządu radna z opozycyjnego klubu PiS.

„Może należałoby zastanowić się panie prezydencie nad zakupem i przywróceniem bydgoszczanom tego kultowego, historycznie bardzo ważnego miejsca dla bydgoszczan” – zachęcała Rafała Bruskiego Grażyna Szabelska. Niestety, nie wyjaśniła, w jakiej formie kultowe miejsce należałoby przywrócić bydgoszczanom i jak to zrobić, by na tym już nie tyle zarobić, co przynajmniej dużo nie stracić.

A że jest trudny orzech do zgryzienia, pokazały najnowsze dzieje tego zabytku, zwłaszcza okres, gdy należał on do firmy Moderator Inwestycje. Byłem w tamtym okresie gościem dawnego kina kilkakrotnie. Podczas którejś z debat przedwyborczych, organizowanej przez środowisko przedsiębiorców w bardzo chłodny dzień, przemarzłem na kinowej widowni do szpiku kości. Ustawione po bokach sali ogrzewanie elektryczne pomagało tyle, co umarłemu kadzidło. Później parę razy wybierałem się do „Pomorzanina” na spektakle w ramach festiwalu Bydgoska Scena Barokowa. Festiwal odbywa się latem, więc nie marzłem. Boleśnie odczuwałem natomiast kontrast pomiędzy bogactwem formy, kojarzącym się ze sztuka baroku, i surową prostotą, by nie powiedzieć: prymitywizmem, oferowanym przez wnętrza „Pomorzanina”. Odetchnąłem z ulgą, gdy festiwalowi udało się rzucić kotwicę w znacznie przyjemniejszym miejscu – Collegium Copernicanum Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.

Odnoszę wrażenie, że szefowie Moderatora nigdy nie byli przekonani do tego, by zainwestować w „Pomorzanina” poważne pieniądze. Przez pewnie czas uważali natomiast, że zaangażowanie się w akcję ratunkową dla tego rzeczywiście kultowego miejsca dobrze służy budowaniu wizerunku firmy na bydgoskim rynku. Nigdy też ani Moderator, ani nikt ze współpracujących z nim osób nie znalazł pomysłu na wykorzystanie tego miejsca. Bo dla kina raczej nie ma już tam przyszłości. Co zatem ma tam przyszłość? Dobre pytanie, na które i ja nie mam odpowiedzi.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski