Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomarzyć o „Lubeckim” można

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Dariusz Bloch
Kiedy przypomnę sobie niezbyt udany bój Bydgoszczy o utworzenie u nas Zarządu Dorzecza Wisły, przychodzą mi do głowy wszystkie dumne programy, mające pokazać, że miasto nad Brdą naprawdę leży nad rzeką.

Ratuszowe programy przywracające kanałowi świetność, rewitalizacje, ba - nawet takie drobiazgi, jak uruchomienie tramwajów wodnych czy ściągnięcie niemałej, dziś już muzealnej barki. I to wszystko? Ano nie - mamy ślady dawnej rzecznej świetności miasta - w Szczecinie pływa nasza „Ondyna”, a niedawno entuzjaści namierzyli prawdziwego weterana dwóch wojen - holownik bocznokołowy „Lubecki”.

Kto będzie się nim cieszyć, jeśli plan wypali? Warszawa, bo będzie miała na Wiśle wielką pływającą atrakcję. Pomyśleć, że jeszcze parę lat temu „Lubecki” bił po oczach zardzewiałym kadłubem na lądzie w bydgoskim porcie rzecznym... Miasto na „Ondynę” pieniędzy nie da. O odkupieniu „Lubeckiego” nikt nie pomyśli, bo pewnie koszty za duże. A ja chciałbym zobaczyć te statki na Brdzie. Pomarzyć przed świętami sobie można.

PRZECZYTAJ:Nasz zardzewiały weteran dostaje nowe życie. Niestety, pływać będzie w stolicy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!