Niestety, jak się okazuje, w przypadku komisariatu w Solcu Kujawskim takie fajne życie to wcale nie jest. Czy pięciu policjantów może w roku przerobić 120 spraw? „Przerobić” to wykonać wszelkie nakazane prawem i decyzjami prokuratora czynności. No nie może. Do tego - akurat na przykładzie Solca - zlikwidowano tam stanowisko dyżurnego obsługującego każdego mieszkańca, który pod komisariat przyjdzie.
Nie ma dyżurnego, no to zasuwa policjant, który akurat jest na miejscu... Wniosek prosty - policjantów w małych jednostkach jest po prostu za mało. To raz. Dwa, że policja to jest najbardziej skostniała formacja mundurowa, jaką znam. Można kupować nowe radiowozy i budować komendy, a potem się tym chwalić. To sytuacji nie poprawi. Bo każdej chwili może - jak w Solcu - zabraknąć ludzi. Nie dlatego, że są źli.
Cały system jest zły.
Przeczytaj:
Pusty komisariat w podbydgoskim Solcu. Policjanci na zwolnieniach lekarskich
