- Do ośmiu lat pozbawienia wolności grozi bydgoszczaninowi, który jest podejrzany o kradzież broni palnej i jej nielegalne posiadanie. Mężczyzna ukradł pistolet wraz z pustym magazynkiem z jednej z bydgoskich strzelnic.
- Kilka godzin później wpadł w ręce kryminalnych z bydgoskiego Śródmieścia.
- Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
Broń palną skradziono na jednej z bydgoskich strzelnic
We wtorek, 11 maja, koło południa dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży broni palnej z jednej z bydgoskich strzelnic.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca - wykorzystując nieuwagę personelu strzelnicy - zabrał z jednego z pomieszczeń pistolet wraz z pustym magazynkiem - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Na miejsce zostali skierowani policjanci z bydgoskiego Śródmieścia. Funkcjonariusze, analizując zabezpieczony materiał dowodowy, wytypowali podejrzewanego. Był to dobrze im znany 28-latek. Kryminalni sprawdzili jego miejsce zamieszkania w centrum miasta. Tam podejrzewanego nie było. Informacja o rysopisie mężczyzny natychmiast została przekazana znajdującym się w pobliżu patrolom. Do poszukiwań włączyli się też policjanci z bydgoskiej komendy. Patrole zostały skumulowane na głównych ulicach śródmieścia.
Objawy w okolicach ul. Matejki w Bydgoszczy
Już po około trzech godzinach kryminalni z bydgoskiego Śródmieścia namierzyli podejrzewanego na skrzyżowaniu ulic Matejki i Ślusarskiej. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Ale skradzionej broni przy nim nie znaleziono. Okazało się, że ukrył ją na bulwarach przy Brdzie. Policjanci pojechali we wskazane miejsce i zabezpieczyli pistolet wraz z magazynkiem. 28-latek został dowieziony do policyjnego aresztu.
- Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu zarzut kradzieży oraz nielegalnego posiadania broni. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury, oskarżyciel postanowił wnioskować do sądu o jego tymczasowy areszt. Sąd aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące - mówi kom. Przemysław Słomski.
28-latkowi grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
