Do policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, docierały informacje świadczące o tym, że na terenie Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego produkowane mogą być środki psychotropowe i odurzające. Praca kryminalnych pozwoliła na wytypowanie osób oraz miejsc, gdzie mogły być wytwarzane narkotyki.
W kilku miejscach jednocześnie
Działania związane z likwidacją laboratoriów oraz zatrzymaniem osób związanych z produkcją zakazanych środków zaplanowano na poniedziałek (24.02.2025 r.) po południu. Ponieważ z wiedzy policjantów wynikało, że osoby, które miały zostać aresztowane, były w przeszłości karane i mogą posiadać broń, a więc mogą być niebezpieczne, w zatrzymaniach wzięli udział także funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Bydgoszczy, Poznania oraz Gdańska. Podczas akcji użyli granatów hukowych.
- Zaangażowane siły zostały dokładnie zaplanowane. Od razu wiadomo było, że policjanci muszą działać w kilku miejscach jednocześnie: w Maksymilianowie, Brzozie, a także w Bydgoszczy: na Szwederowie, Bocianowie i w Śródmieściu. Zatrzymanych miało zostać kilka osób związanych z wytwarzaniem, ale także handlem narkotykami - informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Siedem osób zatrzymanych
Wczoraj (24.02.2025 r.) w wytypowanych wcześniej miejscach zatrzymano łącznie sześciu mężczyzn (w wieku od 24 do 49 lat) oraz 24-latkę.
- Policjanci zlikwidowali pod Bydgoszczą dwa laboratoria, gdzie produkowano narkotyki. Policjanci przejęli łącznie co najmniej 14 kilogramów substancji kryształ 3-CMC, około kilograma amfetaminy, 8 kilogramów marihuany, a także łącznie 39 kuwet z zawartością substancji psychotropowych w fazie krystalizacji, z której w konsekwencji powstałby kryształ 3-CMC, a także kilkadziesiąt litrów środków chemicznych służących do jego produkcji - podaje policja. - W trakcie przeszukań zabezpieczono trzy jednostki broni oraz niebezpieczne narzędzia, takie jak: maczety, pałki teleskopowe i tzw. katany.
Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. - Policjanci cały czas pracują na miejscach, gdzie prowadzone były działania. Trwają oględziny i zabezpieczane są ślady oraz dowody przestępstwa. Po zakończeniu tych czynności zapadną decyzje o tym, jakie zarzuty usłyszą zatrzymane osoby. Będzie można także dokładnie oszacować, ile narkotyków zabezpieczono i jaką wartość mogły one stanowić na „czarnym rynku” - wyjaśnia Monika Chlebicz.
