https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci szukają mężczyzny, który w Rzeszowie sypnął w nastolatki żrącą substancją

Beata Terczyńska/KMP
Badanie szalika jednej z pokrzywdzonych dziewczyn nie wykazało obecności żadnej substancji chemicznej. Dalej więc nie wiadomo, czym napastnik sypnął w dwie nastolatki, co spowodowało poparzenia na twarzy.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 22.30. Wracające do domu dwie 18-latki przy Placu Wolności zostały zaczepione przez nieznanego mężczyznę. Sypnął on w ich kierunku nieznaną substancją trafiając jedną z nich w twarz. Spowodowało to u pokrzywdzonej podrażnienie twarzy i oczu.

Przestraszone dziewczyny uciekły na pobliska zatoczkę autobusową. jedna z nich wsiadła do autobusu, jej koleżanka do taksówki. Mężczyzna próbował jeszcze zaczepiać dziewczynę siedzącą w taksówce. Jednak po zdecydowanej reakcji taksówkarza uciekł. Taksówkarz odwiózł przestraszoną nastolatkę do domu, jej koleżanka odjechała autobusem i z przystanku odebrała ją mama.

Razem zgłosiły się do szpitala oraz zawiadomiły policjantów. Funkcjonariusze bezpośrednio po zgłoszeniu wspólnie z pokrzywdzoną i jej matką sprawdzili okolice, gdzie doszło do zdarzenia. Na miejscu oraz w jego pobliżu nie napotkano mężczyzny, nie znaleziono również żadnych śladów.

- Po przyjęciu oficjalnego zawiadomienia funkcjonariusze kontynuowali ustalanie tożsamości mężczyzny oraz wyjaśnianie okoliczności zdarzenia - mówi kom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie. - Przesłuchali w tej sprawie świadków, powołali lekarza biegłego, a zabezpieczony od pokrzywdzonej szalik przesłali do badań laboratoryjnych. Jednocześnie kryminalni przeglądali zapisy z kamer monitoringu, które mogły zarejestrować zdarzenie i pomóc w ustaleniu tożsamości mężczyzny.

Biegły określił obrażenia jako lekkie. W piątek policjanci otrzymali wstępną informację o wynikach badań laboratoryjnych. Na szaliku nie wykryto żadnej substancji.

Rzecznik mówi, że absolutnie nie kończy to pracy policjantów, którzy dalej pracują nad ustaleniem mężczyzny odpowiedzialnego za zaatakowanie dziewczyn.

Zobacz też: Na tropie bandyty z placu Wolności

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michaił
Czekam, aż znajdzie się ktoś, kto na nowo zdefiniuje pojęcie "sprawiedliwość społeczna". A ten gnój zostanie znaleziony w lesie z obciętymi jajami. Nie rozumiem, jak można atakować normalne bezbronne osoby. Atak na jakiegoś np. polityka jeszcze mogę zrozumieć, ale ten skurczysyn ostro przegiął.
m
max
W dniu 21.01.2017 o 12:54, FROM napisał:

Znając rzeszowską policje to sprawa będzie umorzona. Te ciołki z policji nic nie znajdą

 


Wątpisz w nasze Pieski? ... w sumie najlepiej idzie im suszenie zza krzaka i akcje dmuchania.  :D

F
FROM

Znając rzeszowską policje to sprawa będzie umorzona. Te ciołki z policji nic nie znajdą

k
katolik z fary
W dniu 21.01.2017 o 10:38, ll napisał:

Mi to raczej przypomina zaloty jakiegoś duchownego, który starał się wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej po latach celibatu :) Ewentualnie przyszły członek ot wybrał się na "randkę" myśląc, że to ostatnia szansa przed wcieleniem go do "wojska" :D

Osoba Duchowna nie dopuściłaby się takiego czynu, ponieważ bałaby się Gniewu Bożego.

l
ll
W dniu 21.01.2017 o 10:23, Brzeszczot napisał:

Szwabskie media, szwabskimi mediami, ale takie zdarzenie musiało mieć miejsce. Na pewno dziewczyny tego sobie nie wymyśliły. Ten człowiek, który sypnął im w oczy żrącą bądź nieżrącą substancją to mógłby być członek tej organizacji, której założyciel i szef, ten o wyglądzie menela z kitką na głowie, obrobił jej członków na ponad sto dwadzieścia tysięcy złotych. Drodzy redaktorzy polskojęzycznych "Nowin", dlaczego nic o tym nie piszecie? A ów człowiek mógł w akcie desperacji właśnie zaczepić te dwie niewinne dziewczyny.

Mi to raczej przypomina zaloty jakiegoś duchownego, który starał się wzbudzić zainteresowanie płci przeciwnej po latach celibatu :) Ewentualnie przyszły członek ot wybrał się na "randkę" myśląc, że to ostatnia szansa przed wcieleniem go do "wojska" :D

B
Brzeszczot

Szwabskie media, szwabskimi mediami, ale takie zdarzenie musiało mieć miejsce. Na pewno dziewczyny tego sobie nie wymyśliły. Ten człowiek, który sypnął im w oczy żrącą bądź nieżrącą substancją to mógłby być członek tej organizacji, której założyciel i szef, ten o wyglądzie menela z kitką na głowie, obrobił jej członków na ponad sto dwadzieścia tysięcy złotych. Drodzy redaktorzy polskojęzycznych "Nowin", dlaczego nic o tym nie piszecie? A ów człowiek mógł w akcie desperacji właśnie zaczepić te dwie niewinne dziewczyny.

m
max
W dniu 21.01.2017 o 07:35, Michał napisał:

Co za żałosna, śmieszna próba szukania taniej sensacji. Kłamstwo i manipulacja prosto w twarz użytkownikowi.Najpierw piszecie, że oblał żrącą substancją, a zaraz potem, że nic takiego nie miało miejsca i nic nikomu sie nie stało. A żadnej "żrącej substancji", która powstała jedynie w głowie pismaka, który to spłodził w haniebnym akcie kopulacji z głupotą, nie wykryto. Dno. Absolutne dno. Onet się chowa.

 


Nowiny to jak Onet szwabska własność więc szwab kontroluje co piszą pismaki. 

 

Piszą czasami takie idiotyzmy że oczy bolą! 

M
Michał
Co za żałosna, śmieszna próba szukania taniej sensacji. Kłamstwo i manipulacja prosto w twarz użytkownikowi.
Najpierw piszecie, że oblał żrącą substancją, a zaraz potem, że nic takiego nie miało miejsca i nic nikomu sie nie stało. A żadnej "żrącej substancji", która powstała jedynie w głowie pismaka, który to spłodził w haniebnym akcie kopulacji z głupotą, nie wykryto. Dno. Absolutne dno. Onet się chowa.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski