W ostatnich dniach dzielnicowi z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali trzech poszukiwanych. Jeden z nich jest 77-letek, który odpowie za handel narkotykami. Inny natomiast ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, by uniknąć kary ponad 5 lat pozbawienia wolności. Sąd szukał go aż pięcioma nakazami doprowadzenia.
77-letni diler odsiedzi wyrok w więzieniu
Praca dzielnicowych to nieustające starania o bezpieczeństwo i porządek na ulicach miasta. Udowodnili to starszy sierżant Łukasz Szmajda oraz starszy sierżant Kamil Kurdelski z Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście, angażując się niejednokrotnie w trudne interwencje. Pierwsza z interwencji miała miejsce na bydgoskim Śródmieściu. Dzielnicowi ustalili, że może tam przebywać 77-latek, poszukiwany za handel narkotykami. Postanowili to sprawdzić. Za swoje przestępstwa ma odbyć karę ponad roku pozbawienia wolności.

Wpadli z narkotykami i tytoniem bez akcyzy
Kiedy przyjechali na miejsce okazało się, że senior wynajmuje mieszkanie wraz z dwiema innymi osobami. Nerwowe zachowanie współlokatorów od razu zwróciło uwagę i czujność dzielnicowych. Nie zawiódł ich policyjny nos. W trakcie przeszukania lokalu odkryli plastikowy pojemnik z kilkunastoma gramami suszu roślinnego oraz worek foliowy z krajanką tytoniową o wadze ponad 300 gramów, która nie posiadała polskich znaków akcyzowych. W związku z powyższym policjanci zatrzymali nie tylko poszukiwanego seniora, ale również jego współlokatora, któremu postawiono zarzut posiadania narkotyków oraz przestępstwa akcyzowego. Na tym dzielnicowi jednak nie poprzestali.
Drugi poszukiwany wpadł tego samego dnia
Tego samego dnia, w godzinach wieczornych, postanowili sprawdzić kolejny adres. Według ich ustaleń miał tam przebywać 44-latek poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, celem ustalenia miejsca pobytu. Tutaj również wiedza i informacje dzielnicowych okazały się trafne. Po sprawdzeniu mężczyzny w systemach informatycznych potwierdziły się przypuszczenia policjantów i mężczyzna został zatrzymany.
Trzeci poszukiwany miał na koncie pięć nakazów doprowadzenia!
Do kolejnego zatrzymania osoby poszukiwanej doszło na ulicy Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Wspomniani dzielnicowi ustalili, że ukrywa się tam mężczyzna poszukiwany aż pięcioma nakazami doprowadzenia. Postanowili to sprawdzić. Pod wskazanym adresem zauważyli osobę, która zamyka okno w mieszkaniu. Rysopisem odpowiadała poszukiwanemu. Po zapukaniu do drzwi mężczyzna zamknął je na dodatkowe zamki, barykadując się mieszkaniu. Miał ku temu powody. Na jego koncie było wiele poważnych przestępstw - kradzieże, włamania i oszustwa. Grozi mu łączna kara pozbawienia wolności wynosząca ponad 5 lat. W związku z zaistniałą sytuacją policjanci wezwali na miejsce straż pożarną. Po kilku chwilach strażacy przyjechali z odpowiednim sprzętem. W momencie, gdy zbliżyli się do drzwi, mężczyzna sam otworzył wejście do mieszkania i oddał się w ręce policji. Poszukiwany trafił do aresztu.
To może Cię zainteresować: Tak mówiono kiedyś w Bydgoszczy:
Gwara bydgoska - tak mówiono kiedyś w Bydgoszczy i okolicy. ...
► To może Cię zainteresować: Są rządowe propozycje, dotyczące waloryzacji świadczeń emerytalnych na 2024 rok. Wiadomo też, że oprócz wyższych emerytur, seniorzy będą mogli skorzystać z dodatkowych emerytur - trzynastej i czternastej. Te będą wypłacone w wyższej niż 2023 r. kwocie. Ile dostaną emeryci? Szczegóły i wyliczenia kwot emerytury po 12,3 proc. waloryzacji zamieszczamy w artykule. Zajrzyj i sprawdź, ile dostaną emeryci.
