O historii Polaków w Meksyk poinformował Onet. Portal podał, że pracę za granicą miał załatwić im rodak, jednak nie wiadomo, czy jest on powiązany z przestępcami, którzy pozbawili mężczyzn organów.
Mężczyźni polecieli do Meksyku na początku lutego, jednak nie wiadomo, do jakiej pracy zostali zwerbowani. Portal nie podaje szczegółowych danych jak miejscowość, czy personalia poszkodowanych, ze względu na charakter sprawy.
"Informujemy, że sprawa jest znana polskiej służbie konsularnej. Szczegółowe okoliczności zdarzenia, w wyniku którego jeden polski obywatel zmarł (miejscowa prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok), a drugi jest hospitalizowany, bada miejscowa prokuratura i nie są one jeszcze wyjaśnione" - poinformowało nas Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.
Biuro Rzecznika Prasowego MSZ dodało, że "Ambasada RP w Meksyku po uzyskaniu informacji o zdarzeniu niezwłocznie podjęła stosowne działania. Konsul RP jest w stałym kontakcie z członkami rodzin poszkodowanych, pracodawcą oraz miejscową prokuraturą."
Jak przekazuje resort, „jeden z poszkodowanych zmarł, drugi został hospitalizowany, a stan jego zdrowia poprawia się."
Jednak to wszystkie informacje jakie podał polski MSZ z uwagi na przepisy RODO oraz dobro poszkodowanych. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach doszło do przestępstwa oraz czy podejrzani albo nawet sprawcy przestępstwa zostali zatrzymani.
Cały czas toczy się postępowanie, które ma wyjaśnić, co wydarzyło się w Meksyku.
"Poleciłem, by śledztwem w sprawie zabójstwa młodego Polaka w Meksyku i usiłowaniem zabójstwa drugiego naszego rodaka, zajęła się Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Celem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy" - poinformował na Twitterze minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Najbardziej niebezpieczne i bezpieczne kraje do podróżowania...
