Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podczas zdalnego nauczania nastolatkom najbardziej brakuje kontaktu z przyjaciółmi. Czują się samotni

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Przez zdalne nauczanie nastolatkowie spędzają długie godziny przed komputerem
Przez zdalne nauczanie nastolatkowie spędzają długie godziny przed komputerem Karolina Misztal
Zdalne nauczanie spowodowało, że uczniowie płacą wysoką cenę za pandemię. Jak wynika z badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, nastolatkom najbardziej daje się we znaki samotność. Niestety, doświadczają też przemocy z strony bliskich i bywa, że nie mają ani jednej osoby, którą mogliby poprosić o pomoc

Zobacz wideo: Media społecznościowe uzależniają bardziej niż alkohol i papierosy

Fundację Dajemy Dzieciom Siłę zapytała młodzież o samopoczucie podczas wiosenne­go lockdownu. Badanie przeprowadzono we wrześniu br., na pytania odpowiadało pół tysiąca respondentów. Teraz opublikowano wyniki badania.

To też może Cię zainteresować

Dzieci reagują złością i płaczem

- Dzieci ciężko znoszą to, że muszą siedzieć w domu - mówi pani Beata, mama piętnastoletniej Julii. - Widzę to po mojej córce, która od pewnego czasu zachowuje się agresywnie. Jest rozdrażniona, nie chce się uczyć. Złości ją, że musi siedzieć w domu, nie może się spotkać ze znajomymi. Odreagowuje stres na młodszej siostrze i na nas.

- Dla tych dzieci dzień jest teraz podobny do dnia. Rano wstają, siadają do komputera, bo zaczynają się lekcje, potem przerwa na obiad i zaczyna się odrabianie zadań domowych. Następnego dnia dokładnie to samo. Ostatnio w sobotę syn zerwał się z łóżka wołając: mamo, zaspałem do szkoły! Niby zabawne, ale w gruncie rzeczy smutne - dodaje mama szesnastolatka.

- Córka skończyła 18 lat. Od dawna marzyła, że na „osiemnastkę” zaprosi znajomych, że będą świętować. Ale wiadomo, o żadnej imprezie teraz nie może być mowy. Nie sądziłam, że córka tak to przeżyje. Najpierw płakała, teraz zamknęła się w sobie. Mówi, że nie wierzy, że jeszcze będzie normalnie - mówi pani Anna spod Bydgoszczy.

Fundacja zapytała dzieci o wiosenny lockdown

Z podobnymi problemami zmaga się większość młodzieży. Specjaliści alarmują, że młodzież coraz trudniej znosi przymusową izolację spowodowaną pandemią. Tak wynika z badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Na pytania odpowiedziało pół tysiąca nastolatków w wieku 13-17 lat. Zapytano ich przede wszystkim o to, jak oceniają swoje zadowolenie z życia w pierwszym okresie pandemii w porównaniu do czasu sprzed COVID-19. Połowa badanych oceniła swoje psychiczne samopoczucie jako bardzo dobre lub raczej dobre, jedna trzecia (33 proc.) jako bardzo złe lub raczej złe, duża grupa osób (17 proc.) nie dokonała jednoznacznej oceny.

Nastolatkom brakuje kontaktu z przyjaciółmi

Nastolatkom najbardziej doskwierał brak możliwości kontaktu ze znajomymi (63 proc.) i konieczność pozostania w domu (51 proc). Uczniowie mówili też o problemach związanych ze zdalnym nauczaniem (43 proc.).

W okresie lockdownu aż 27 proc. nastolatków doświadczyło krzywdzenia. Co 20. osoba (5 proc.) była świadkiem przemocy w domu wobec rodzica lub innego dziecka. Co dziesiąty badany doświadczył w okresie lockdownu wykorzystywania seksualnego.

- Nasze badanie pokazało, że sytuacja nastolatków w pierwszym okresie pandemii była bardzo zróżnicowana. Duża część z nich oceniła swoje samopoczucie pozytywnie, a w trudnych chwilach mogła liczyć na wsparcie. Jednak wyraźnie wyłoniły się też grupy osób gorzej oceniających swoje samopoczucie i szczególnie narażonych na pewne formy przemocy, a mianowicie dziewczęta, mieszkańcy wsi i starsze nastolatki, to znaczy takie w wieku 16-17 lat – mówi badaczka Katarzyna Makaruk z FDDS będąca współautorką raportu.

Izolacja wzmacnia lęki dzieci

Aleksandra Janiszewska, certyfikowany psychoterapeuta psychodynamiczny, pełnomocnik Zarządu Fundacji Praesterno, prowadzącej ośrodek socjoterapeutyczny dla młodzieży w Bydgoszczy zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Młodzi ludzie, którzy na co dzień mają poczucie wycofania, izolacji w grupie w pewnym sensie teraz czują się lepiej, bo ich kłopot stał się wymogiem społecznym. Jednak obecna sytuacja wzmacnia te objawy, utrwala różne lęki. Nie oznacza to więc, że problem znika, przeciwnie - dzieci będą musiały się z nim zmierzyć po powrocie do szkoły i może być im jeszcze trudniej.

Aleksandra Janiszewska dodaje, że w wielu młodych ludziach narasta frustracja spowodowana izolacją. Często skutkiem są niekontrolowane wybuchy złości, pogorszenie relacji z domownikami.

Bydgoski ośrodek służy pomocą

- Mimo pandemii nasz ośrodek pracuje pełną parą - podkreśla Aleksandra Janiszewska. - Prowadzimy bezpłatne spotkania grup młodzieży, co prawda online, ale chociaż w ten sposób nastolatkowie mogą porozmawiać z rówieśnikami i specjalistami. Grupy są zamknięte, ale nikomu nie odmawiamy pomocy, nie odsyłamy. Jeśli ktoś się do nas zgłosi, w razie potrzeby możemy umówić się na spotkanie osobiste, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Podczas zdalnego nauczania nastolatkom najbardziej brakuje kontaktu z przyjaciółmi. Czują się samotni - Gazeta Pomorska