MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod jednym dachem z bohaterem

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka

Najłatwiej pisze się o tym, na czym się zna i co się lubi. Dowodzi tego Małgorzata Hayles, z zawodu anglistka, z zamiłowania anglofilka. Nie na tyle jednak anglofilka, by zamieszkawszy w Londynie, pozostać w nim na stałe. Ostatecznie za swój port macierzysty uznała Poznań. Rozpisuję się o tym, ponieważ osobiste dokonania Małgorzaty Hayles znalazły swe mocne odbicie w jej najnowszej powieści pt. „Trzecia osoba” - notabene także trzeciej książce autorki. Ba, tajemnicza Barbara, Polonuska z Londynu, także dzieli ze swą stwórczynią fascynację gwiazdami filmu i modą retro.
W książkowym świecie, w myśl tzw. kompozycji szkatułkowej, Barbarę do życia powołał Jerzy – a jakże, anglista, adiunkt na poznańskim uniwersytecie, bardziej jednak marzący o karierze pisarskiej. Jego pierwsze dzieło, z Barbarą w roli głównej, powstało po długich mękach tworzenia. Autorowi marzył się bestseller. Niestety, książka sprzedawała się nie najlepiej, nie wzbudziła również zainteresowania recenzentów.

Jedną osobę na pewno zafascynowała. Jest nią… Barbara. Nie literacka fikcja, lecz kobieta z krwi i kości, autentyczna mieszkanka Londynu, która nawiązała z Jerzym kontakt i po pewnym czasie postanowiła go odwiedzić. Gdy zawitała w jego domu, okazało się, że ma z książkową Barbarą znacznie więcej wspólnego niż imię, polski rodowód i londyński adres. Barbara z książki i Barbara żywa zdają się sobowtórami. I to szokujące podobieństwo leży u podstaw podróży żywej Barbary do Polski. Powieść Jerzego kończy się próbą samobójczą. Teraz Barbara chce, by Jerzy napisał drugą część opowieści o niej. A w niej nie tylko zwrócił jej życie, lecz także podpowiedział dalsze losy. Żywa Barbara – jak twierdzi – od dłuższego czasu jest w depresji po śmierci ukochanego męża. A że zmarły pozostawił jej w spadku mała fortunę, stać ją na to, by zaproponować Jerzemu królewskie honorarium za drugi tom jej losów…

Czytelnikowi zarys fabuły zrazu wydaje się naciągany. Potem jednak zaczyna przekonywać się do tej historii, traktując ją jako specyficzną przypowieść. Dom Jerzego i Alicji jest domem kulturalnym, ale chłodnym. Ich uczucie przygasło. Zachowując pozory poprawności, bardziej kierują się egoizmem niż dobrem partnera. Przyjęcie pod dach obcej osoby, i to na kilka miesięcy (tyle daje Jerzemu Barbara na napisanie nowej książki o sobie i decyduje się spędzić ten czas w Poznaniu), obojgu małżonkom pozwoli uświadomić sobie, czego naprawdę oczekują od życia i partnera. A Barbarze uda się zaskarbić ich sympatię. Nie wszystkie wszak pomysły nowej lokatorki domu wydają się bezpieczne i bezinteresowne.
„Trzecia osoba” ostatecznie nie wznosi się na poziom uniwersalnej opowieści o naturze ludzkiej. Autorce udaje się jednak utrzymać czytelnika w napięciu i doprowadzić do efektownego zakończenia.
Małgorzata Hayles, Trzecia osoba, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2017.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!