Los rzucił go do Bydgoszczy. Teraz, 78 lat po śmierci, Edward Woyniłłowicz wróci do siebie, do Mińska. Ekshumację na cmentarzu Starofarnym zaplanowano na początek czerwca.
<!** Image 2 align=right alt="Image 20873" >- Z dokumentów, jakie pozostawił po sobie wynika, że chciał wrócić do domu - wyjaśnia ksiądz Władysław Zawalniuk, proboszcz katolickiej parafii w Mińsku.
„Na dole” inaczej
Gość z Białorusi „dogrywał” wczoraj szczegóły ekshumacji i przeniesienia szczątków do kościoła pod wezwaniem Symeona i Heleny w stolicy Białorusi. Edward Woyniłowicz ufundował świątynię. Urodzony w 1847 roku, niemal całe życie spędził w Mińsku. Był działaczem społecznym i ekonomistą. Kierował Mińskim Towarzystwem Rolniczym i kołem polskim w Radzie Państwowej w Petersburgu. Zawirowania polityczne zmusiły go do opuszczenia rodzinnych stron. W 1920 roku osiadł w Bydgoszczy, zamieszkał przy ulicy Zamoyskiego. W mieście nad Brdą zmarł osiem lat później. Jego krajanie jednak o nim nie zapomnieli. Dzisiaj na Białorusi działa Towarzystwo Miłośników Ziemi Mińskiej im. Edwarda Woyniłłowicza.
Miński kościół, w którym spocznie Edward Woyniłłowicz, stoi w samym centrum stolicy naszego sąsiada. Kilkaset metrów obok siedziby białoruskiego parlamentu i prezydenta. - Przeniesienie szczątków stworzy szczególną więź między Bydgoszczą a Mińskiem. Chcemy to całkowicie oddzielić od sytuacji politycznej. Proszę nawet nie pytać o kwestie polityczne - dystansuje się ksiądz Zawalniuk. - Napięcia są na górze, w sferach władzy. Chcemy, by „na dole” było zupełnie inaczej - dodał ksiądz Piotr Chojecki, współpracownik proboszcza.
Ekshumację grobu na cmentarzu Starofarnym wstępnie zaplanowano na dziewiątego czerwca. W połowie maja proboszcz z Mińska jeszcze raz odwiedzi Bydgoszcz, by uzgodnić ostatnie detale. Wówczas zapadną ostateczne decyzje.
Skomplikowany los
Jak zapewnia prezydent Konstanty Dombrowicz, wszystkie formalności związane z przeniesieniem zwłok są już załatwione. - Mamy niezbędne pozwolenia od strony białoruskiej. Oczywiście, miasto włącza się do realizacji tego pomysłu, oferujemy wszelką pomoc. Dzieje Edwarda Woyniłłowicza to przykład skomplikowanych losów Polaków w zupełnie innej geopolitycznej sytuacji niż dzisiaj - podsumował prezydent.
W dniu ekshumacji w bydgoskiej katedrze odbędzie się specjalna msza święta. Po drodze do Mińska szczątki naszego rodaka będą się zatrzymywać między innymi w Grodnie, Nowogródku i Nieświeżu, gdzie zaplanowano specjalne uroczystości z tej okazji.