https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po ponad pół wieku wróci do domu

Tomasz Boguszewicz
Los rzucił go do Bydgoszczy. Teraz, 78 lat po śmierci, Edward Woyniłłowicz wróci do siebie, do Mińska. Ekshumację na cmentarzu Starofarnym zaplanowano na początek czerwca.

Los rzucił go do Bydgoszczy. Teraz, 78 lat po śmierci, Edward Woyniłłowicz wróci do siebie, do Mińska. Ekshumację na cmentarzu Starofarnym zaplanowano na początek czerwca.

<!** Image 2 align=right alt="Image 20873" >- Z dokumentów, jakie pozostawił po sobie wynika, że chciał wrócić do domu - wyjaśnia ksiądz Władysław Zawalniuk, proboszcz katolickiej parafii w Mińsku.

„Na dole” inaczej

Gość z Białorusi „dogrywał” wczoraj szczegóły ekshumacji i przeniesienia szczątków do kościoła pod wezwaniem Symeona i Heleny w stolicy Białorusi. Edward Woyniłowicz ufundował świątynię. Urodzony w 1847 roku, niemal całe życie spędził w Mińsku. Był działaczem społecznym i ekonomistą. Kierował Mińskim Towarzystwem Rolniczym i kołem polskim w Radzie Państwowej w Petersburgu. Zawirowania polityczne zmusiły go do opuszczenia rodzinnych stron. W 1920 roku osiadł w Bydgoszczy, zamieszkał przy ulicy Zamoyskiego. W mieście nad Brdą zmarł osiem lat później. Jego krajanie jednak o nim nie zapomnieli. Dzisiaj na Białorusi działa Towarzystwo Miłośników Ziemi Mińskiej im. Edwarda Woyniłłowicza.

Miński kościół, w którym spocznie Edward Woyniłłowicz, stoi w samym centrum stolicy naszego sąsiada. Kilkaset metrów obok siedziby białoruskiego parlamentu i prezydenta. - Przeniesienie szczątków stworzy szczególną więź między Bydgoszczą a Mińskiem. Chcemy to całkowicie oddzielić od sytuacji politycznej. Proszę nawet nie pytać o kwestie polityczne - dystansuje się ksiądz Zawalniuk. - Napięcia są na górze, w sferach władzy. Chcemy, by „na dole” było zupełnie inaczej - dodał ksiądz Piotr Chojecki, współpracownik proboszcza.

Ekshumację grobu na cmentarzu Starofarnym wstępnie zaplanowano na dziewiątego czerwca. W połowie maja proboszcz z Mińska jeszcze raz odwiedzi Bydgoszcz, by uzgodnić ostatnie detale. Wówczas zapadną ostateczne decyzje.

Skomplikowany los

Jak zapewnia prezydent Konstanty Dombrowicz, wszystkie formalności związane z przeniesieniem zwłok są już załatwione. - Mamy niezbędne pozwolenia od strony białoruskiej. Oczywiście, miasto włącza się do realizacji tego pomysłu, oferujemy wszelką pomoc. Dzieje Edwarda Woyniłłowicza to przykład skomplikowanych losów Polaków w zupełnie innej geopolitycznej sytuacji niż dzisiaj - podsumował prezydent.

W dniu ekshumacji w bydgoskiej katedrze odbędzie się specjalna msza święta. Po drodze do Mińska szczątki naszego rodaka będą się zatrzymywać między innymi w Grodnie, Nowogródku i Nieświeżu, gdzie zaplanowano specjalne uroczystości z tej okazji.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski