- Jeszcze nie teraz - zdecydował wczoraj klub radnych PO sejmiku województwa. Koalicja z PiS nie podoba się większości rajców, ale postanowili jej nie zrywać w najbliższym czasie.
- Udało nam się przekonać kolegów, że jakiekolwiek zmiany na poziomie województwa są teraz niewskazane - mówi poseł Tomasz Lenz, szef Platformy Obywatelskiej w regionie. - Po pierwsze, kraj znajduje się w gorącym okresie formowania rządu. Po drugie, trzeba skupić się na Regionalnym Programie Operacyjnym i podziale środków unijnych. Ewentualne zmiany w koalicji sejmikowej odłożyć trzeba na później.
<!** reklama>Na razie więc pozostaje tak, jak było: województwem rządzi koalicja PO (11 radnych), PiS (8), PSL (4), Samoobrona (4). W opozycji pozostaje 6 radnych LiD. Losy sejmikowego klubu Samoobrony są niepewne. Słychać o planach jego rozwiązania i przejściu radnych m.in. do PSL.
Efekty wczorajszego posiedzenia klubu PO studzą zapędy i emocje części działaczy, którzy głośno już wypowiadali o pożegnaniu z PiS, a szczególnie z wicemarszałkiem Maciejem Eckardtem. Niekryjący sympatii dla o. Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja bydgoszczanin nie może być spokojny o swoją polityczną przyszłość. - Jednomyślnie zdecydowaliśmy, że to ani czas, ani miejsce na nerwowe decyzje. Ale w późniejszym czasie do tematu wrócimy - zapowiada bydgoski poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski. - Krytycznej opinii o wicemarszałku nie zmieniam.
Spokojnie do tematu podchodzi Piotr Całbecki (PO), marszałek województwa. Od momentu ogłoszenia wyniku wyborów parlamentarnych zdania nie zmienia: w sejmiku chce mieć spokój. - Jestem za utrzymaniem koalicji z PiS - podkreśla Całbecki. - Za miesiąc minie rok od przejęcia władzy w województwie przez obecną szeroką koalicję. To, że się ona sprawdziła, potwierdzają efekty naszej pracy. Jesteśmy w przededniu podziału prawie miliarda euro z RPO oraz kolejnych 306 milionów euro z PROW i 340 milionów z POKL. Wspólnie planowaliśmy podział tych środków i powinniśmy dalej nad tym pracować.
Klub PO wybrał nowego przewodniczącego. Miejsce Jarosława Katulskiego, który został posłem, zajął Leszek Kawski.
