https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piesek też robi zakupy

Katarzyna Oleksy
Chleb, mięso, owoce, warzywa - podczas zakupów lądują w koszyku. Jaka jest pewność, że wcześniej ktoś nie przenosił w nim... psa lub kota? Zwierzak mógł też siedzieć na naszym miejscu w autobusie.

Chleb, mięso, owoce, warzywa - podczas zakupów lądują w koszyku. Jaka jest pewność, że wcześniej ktoś nie przenosił w nim... psa lub kota? Zwierzak mógł też siedzieć na naszym miejscu w autobusie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 151134" sub="To, co jest w koszyku na zakupy, nie zawsze widać gołym okiem Fot. Tadeusz Pawłowski">- Nie mam zwyczaju robienia ogromnych zakupów, dlatego korzystam z koszyków, które nosi się w dłoni. Nieraz zdarzyło się, że wcześniej ktoś rozlał tam kefir, który dostał w promocji, albo serwetki i wykałaczki, które służyły do degustacji kiełbasek - nie kryje oburzenia Karolina Bylińska. Nie może znieść widoku rodziców wkładających do koszyków swoje pociechy. - Chyba że są to wózki ze specjalnym siedziskiem. Ale nawet jeśli są, maluch i tak woli „pobiegać” sobie w koszu, na co rodzice pozwalają - stwierdza.

Czystość koszyków jest ostatnio pod szczególnym nadzorem inspekcji sanitarnej. - Dostaliśmy w tej sprawie informację od głównego inspektora sanitarnego - mówi rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Renata Zborowska-Dobosz. Dodaje, że przedmioty, które mają związek z żywnością, od zawsze są pod szczególną kontrolą.

- Weryfikowanie stanu czystości wózków pozostaje w gestii dyrektora konkretnej placówki. Nie ma reguły co do częstotliwości ich czyszczenia. Jeśli tego wymagają, podejmowana jest decyzja o ich myciu - wyjaśnia Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka sieci Real. Dodaje, że dbanie firmy o higienę to jedno, a klienci to drugie. Często bywa że, jak wspomniała Karolina Bylińska, rodzice wkładają do koszy swoje pociechy, nie zdejmując im wcześniej butów.

<!** reklama>- Były i takie sytuacje, że do koszy wkładano psa lub kota - dodaje Renata Zborowska-Dobosz. Jakie rzeczy zdarza się przeoczyć kierownikom sklepów? - Niektóre z marketów nie mają miejsca, w którym można wózki umyć. Prosimy o ich wymianę także wtedy, gdy kosz jest wyeksploatowany, po prostu stary - mówi rzeczniczka inspekcji sanitarnej, która szczególnie przygląda się też, m.in., pojazdom komunikacji miejskiej. Jakie wnioski? - Wszystko zależy od wieku taboru, w starszych pojazdach trudniej utrzymać czystość. Łatwiej można utrzymać w higienicznym stanie plastikowe siedziska - wyjaśnia Renata Zborowska-Dobosz. Mariusz Reszka, zastępca dyrektora do spraw technicznych MZK, czystość taboru ma na uwadze. - Codziennie po zjeździe wycierane są poręcze w pojazdach. Tapicerka czyszczona jest specjalnymi środkami, jest też możliwość jej wymiany - mówi.

Jak zapewnia dr n. med. Arkadiusz Kuziemski, powiatowy inspektor sanitarny, nie ma powodów do paniki. - Higiena całego naszego życia jest dużo wyższa niż wtedy, gdy średnia wieku wynosiła 45 lat - mówi. Wyjaśnia, że największe ryzyko zakażenia występuje w przypadku chorób pasożytniczych, na przykład, wszawicy. Jeśli zawszona osoba oprze głowę na siedzeniu w autobusie, a potem my zrobimy to samo, jest ryzyko, że będzimy mieli pasożyty.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski