Paula Rakowska, bohaterka programu Down the Road ma szanse na samodzielność

Zobacz wideo: Wakacyjne pokazy fontanny multimedialnej przed Filharmonią Pomorską w Bydgoszczy

O Pauli Rakowskiej z Bydgoszczy i jej mamie, Beacie pisaliśmy w lutym. Dziewczyna ma 28 lat i zespół Downa. Pisze kryminały, gra na ukulele. Świetnie radzi sobie z codziennymi obowiązkami, ale mocno doskwierają jej ograniczenia, z jakimi się mierzy.

- Byleby tylko chcieli mnie poznać. Przecież człowiek to człowiek. Czemu dają wiarę uprzedzeniom i stereotypom, patrząc mi w oczy? - zastanawia się Paula.

Dziewczyna marzy o niezależności: o tym, by zamieszkać bez mamy, o tym, by mieć pracę. A dopiero potem - o tym, by występować na scenie, śpiewać, grać, pisać.

- Najgorsze jest to, że… Paula mogłaby zamieszkać sama: poradziłaby sobie z domowymi obowiązkami, nawet z wyjściem na zakupy utrwaloną trasą (oczywiście musiałabym jej doglądać, wpadać choćby po to, by popłacić rachunki, bo z przelewami Paula sobie nie radzi). Wszystko rozbija się o pieniądze, bo gdybym mogła, kupiłabym jej kawalerkę w pobliżu i spełniłoby się jej marzenie o przynajmniej częściowej samodzielności - mówiła nam Beata Rakowska.
Paula marzy też o pracy. - Na jedną z złożonych przez Paulę aplikacji o pracę, oddzwonił przedstawiciel pewnej firmy. Powiedział, że CV Pauli go przekonało, zapytał o orzeczenie o niepełnosprawności. Wydawało się, że Paula już ma tę pracę. Na koniec rzucił jeszcze pytanie: „A jaka to niepełnosprawność?”. Powiedziałam. Po chwili ciszy usłyszałam: „To my się jeszcze zastanowimy, oddzwonię”. Nie oddzwonił.

Historię Pauli można przeczytać tutaj.

- Kiedy mój szef przeczytał ten tekst, zadzwonił do mnie przejęty. Losy Pauli i jej mamy są poruszające, a one same - świetne, bije od nich bardzo pozytywna energia. Wiedzieliśmy, że chcemy pomóc. Ale stanęliśmy przed pytaniami: przede wszystkim, jak? Czy dziewczyny będą chciały wsparcia? To bardzo delikatne kwestie - mówi Małgorzata Dysarz z działu marketingu Moderatora.

Grupa Moderator zaproponowała Pauli i jej mamie zamianę mieszkań. Na osiedlu Industria, budowanym przez Moderatora na bydgoskim Londynku, powstają domy wielorodzinne, gdzie są, m.in., mieszkania modułowe. To jakby dwie połączone drzwiami kawalerki, każda dodatkowo z niezależnym wejściem. Metraż - 45 m.

- Okazało się, że dotychczasowe mieszkanie pań, choć na innym osiedlu, ma bardzo zbliżony metraż, a dziewczyny są zainteresowane zamianą - mówi Małgorzata Dysarz.

- Zdecydowałam się na to dla Pauli, widać, jak jest szczęśliwa, spełnia się jej marzenie o samodzielności. Choć jej pierwszą decyzją było... zamknięcie drzwi między mieszkaniami. Nie spałam całą noc, myśląc, jak to będzie, np. gdy zachoruje i będzie trzeba jej doglądać. Ale rano pojawiła się myśl: muszę to zaakceptować, dla niej - mówi Beata Rakowska.

Ważne dla Pauli jest także to, że uczestniczy w wykańczaniu mieszkania, że może zdecydować, jak będzie wyglądał jej dom. O wykończenie i wystrój dba grupa Moderator.

- Nie chcę zabierać nic ze starego pokoju, zaczynam nowe życie. Cieszę się, że każda z nas zyska prawo do prywatności. Przede mną nowe wyzwania - mówi Paula.

Wśród nowych wyzwań pojawi się jeszcze jedno. Paula będzie mogła podjąć współpracę z Centrum kultury Kino Pomorzanin, które tworzy grupa Moderator.

- Paula bardzo się z tego cieszy, mówi o tym, że zarobi pierwsze własne pieniądze, ale ważniejsze jeszcze, że będzie czuła się potrzebna - mówi mama Pauli.
- Otrzymałam taką ofertę, potwierdzam. Nie wiem jeszcze, co dokładnie będę robić, bo to ustalimy, gdy będzie wiadomo, jakie projekty artystyczne będą realizowane w Kinie w nowym sezonie, ale cieszę się na to - mówi Paula.
- A ja cieszę się, że Paula będzie miała zajęcie, że do pracy będzie mogła z nowego mieszkania, swojego mieszkania, pójść sama, spacerem. To rzeczywiście nowy etap, nowa rzeczywistość - mówi pani Beata.
- A może w tej nowej rzeczywistości w końcu pojawi się przestrzeń dla pani, na realizacje własnych planów? - pytam.
- Może, nie wiem. Nie myślę o tym dzisiaj - mówi pani Beata.

Do nowego mieszkania bydgoszczanki przeniosą się jeszcze w tym roku, jesienią Paula podejmie pracę lub płatny wolontariat w Kinie Pomorzanin.