Zobacz wideo: Tak wygląda nowy park iluminacji w bydgoskim Myślęcinku
3 grudnia, na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się finałowa gala 19. konkursu „Człowiek bez barier”. Jego celem jest promocja osób niepełnosprawnych, których społeczna aktywność, zaangażowanie i postawa są dla innych niepełnosprawnych przykładem i źródłem motywacji do przełamywania barier. Głosami użytkowników portalu Niepelnosprawni.pl, Nagrodą Publiczności wyróżniono Paulę Rakowską, uczestniczkę II edycji programu „Down the Road” w stacji TVN, wolontariuszkę w schronisku dla zwierząt, promotorkę zatrudniania osób z niepełnosprawnością intelektualną. - Jestem niezwykle szczęśliwa, że zdobyłam tę nagrodę, bo cały czas przełamuję swoje bariery i stereotypy, dotyczące osób niepełnosprawnych intelektualnie - mówi Paula.
Historię Pauli można przeczytać tutaj.
Bydgoszczanka jest bardzo aktywna. Reprezentowała środowisko niepełnosprawnych na Forum Ekonomii Społecznej, brała udział w nagraniu podcastu nt. seksualności osób niepełnosprawnych.
Paula i Beata Rakowskie wierzą w szczęście w nowym miejscu
Właśnie przekracza kolejną granicę. W poniedziałek odebrała klucze do nowego mieszkania na osiedlu Industria, na Londynku. Było to możliwe dzięki inicjatywie firmy Moderator, która budowała Industrię i zaproponowała Pauli oraz jej mamie zamianę ich dotychczasowego lokum na nowe. W tej historii najważniejsze jest to, że zamieszka tam sama. Mama wprowadzi się obok. Jak już opisywaliśmy kilka miesięcy temu, Moderator wybudował tzw. mieszkania modułowe - coś na kształt dwóch połączonych drzwiami kawalerek, z niezależnymi wejściami. A pierwszą decyzją Pauli było zamknięcie drzwi między mieszkaniami.
W ten sposób spełnia się jej piękne marzenie o samodzielności, bo przeprowadzka już trwa. Paula przyznaje, że odczuwa lekki lęk przed czymś nowym, jeszcze nieznanym, ale też radość. - Mamy teraz dużo na głowie, ale jestem mocno podekscytowana. Mam pewne obawy, ale jednocześnie bardzo się cieszę, że w końcu zamieszkam sama - mówi.
Jak w praktyce ma wyglądać samodzielne życie? Pani Beata Rakowska (mama Pauli) zapewnia, że córka jest bardzo samodzielna. - Radzi sobie ze wszystkimi codziennymi, domowymi czynnościami, gotuje, sprząta, ale to ja będę płaciła rachunki i zajmowała się sprawami urzędowymi.
Blok, w którym zamieszkają jest w stylu loftowym. W mieszkaniach dominują szarości, beże i biele. Została niewielka kosmetyka, dekoracje i można się wprowadzać. W planach jest tradycyjna parapetówka. - Zaprosiłam wiele znanych i mniej znanych osób. Obecność potwierdził między innymi Mariusz Kałamaga i chłopaki z Prince Charming (reality show na kanale TTV). Jakoś się pomieścimy, a jeśli nie, to parapetówka będzie na raty - mówi Paula.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nie zabierają prawie nic ze starego mieszkania. - No może oprócz pamiątek i osobistych drobiazgów. Nie mamy zamiaru odciąć wszystkiego grubą kreską, po prostu zaczynamy życie w nowym miejscu. I wierzymy, że będziemy tam szczęśliwe - dodaje Beata Rakowska.
- Myślę, że szybko się zaaklimatyzuję, będę sama zajmowała się swoim mieszkaniem. A w razie kłopotów mamą będzie za ścianą - przekonuje Paula.
W Centrum Kultury Pomorzanin obiecano jej zatrudnienie
Ziszczać zaczął się również sen o podjęciu prawdziwej pracy. Jest wolontariuszką w Centrum Kultury Pomorzanin przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. Dotychczas pracowała tam w szatni, ale nie tylko. Wykonywała też inne zadania w zależności od potrzeb. - Bardzo się cieszę, że mam możliwość tam bywać i pomagać. Uwielbiam kontakt z ludźmi i kulturą, więc to coś w sam raz dla mnie. Jeszcze nie zarabiam, ale obiecano mi pracę, więc może już niedługo będę mogła powiedzieć, że pracuję w Pomorzaninie - cieszy się Paula.
Kuba Wojewódzki w spódnicy
Samodzielnie mieszkanie i praca to były najważniejsze marzenia, ale są też inne. Sensem życia jest dla niej muzyka, nie wyobraża sobie istnienia bez niej. Uczy się śpiewu i wierzy w to, że kiedyś stanie na scenie i będzie mogła dawać radość ludziom. - W ogóle mam parcie na szkło, chciałabym zagrać w filmie, mieć własny program w telewizji i być takim Kubą Wojewódzkim w spódnicy. To byłoby coś - pierwsza osoba z Zespołem Downa, prowadząca talk show - mówi.
Pisze piosenki. Ma nadzieję, że kiedyś jakiś znany piosenkarz lub piosenkarka zaśpiewa jeden z jej tekstów.
Codziennie zasiada też do pisania powieści. - O czym będzie książka? - pytamy. - Mogę zdradzić, że będzie to thriller psychologiczny dla ludzi o mocnych nerwach - odpowiada tajemniczo.
