Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paradoksy fryzjera i kłamcy [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Jarosław Reszka Filip Kowalkowski
Logiczną antynomię fryzjera stara się spopularyzować poprzez telewizję zapomniany już trochę Ludwik Dorn. Czy fryzjer, który w miasteczku goli wszystkich, którzy nie golą się sami, goli też sam siebie? O co chodzi?

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to ostatnio chodzi o politykę. Usunięty z PiS-owskiej rodziny trzeci bliźniak za pomocą antynomii fryzjera tłumaczył, dlaczego Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzec konstytucyjności ustawy, która podporządkowała działalność trybunału tejże ustawie. Ja to rozumiem, pan i pani to rozumieją, ale czy ci i tamci państwo także to rozumieją? Wątpię. Dlatego ci i tamci państwo muszą uwierzyć, że rację ma trybunał albo Jarosław Kaczyński.

Okrągły stół we Włocławku wcale nie był okrągły, ale nie zwarzyło to humorów
Okrągły stół we Włocławku wcale nie był okrągły, ale nie zwarzyło to humorów
Wojciech Alabrudziński/ Polska Press

Zachodzę natomiast w głowę, dlaczego wierzyć trzeba także w to, ile pieniędzy dostaje Bydgoszcz w ramach doli dzielonej przez Urząd Marszałkowski i czy jest to tyle, ile się należy - biorąc pod uwagę proporcje Bydgoszczy do Torunia i innych miast w województwie. Dlaczego w tym wypadku musimy wierzyć, nie wiedzieć? Spór na ten temat zapłonął podczas włocławskiego okrągłego stołu. Następnego dnia marszałek zapowiedział, że zmieni sposób liczenia funduszy przekazywanych pod różne adresy w województwie. Ma to wykazać, że Bydgoszcz wcale nie jest traktowana po macoszemu. Skoro tak jest, to dlaczego nie przeliczono tego, powiedzmy, 15 lat wcześniej? Wszak skargi na złe traktowanie Bydgoszczy przez marszałkowskich urzędników słychać było od początku istnienia wspólnego województwa. Ciekaw też jestem, jak na nowy sposób obliczeń zareagują najaktywniejsi obrońcy bydgoskich interesów w regionie: radny Jasiakiewicz i prezydent Bruski. Może sięgną po inny klasyczny paradoks - antynomię kłamcy. Czy człowiek, który mówi: „Ja teraz kłamię”, kłamie czy mówi prawdę?

Dlaczego trzeba wierzyć, że Bydgoszcz jest dobrze lub źle traktowana przez marszałka? Wierzyć, a nie wiedzieć. - Jarosław Reszka

A czy mówi prawdę Piotr Najzer, bohater małego skandalu, wykreowanego parę dni temu przez Pawła Olszewskiego? Rzecz nie byłaby może warta uwagi, gdyby nie stanowiła dobrej nauczki dla wszystkich kanapowych polityków, zastępczo wyżywających się w sieci.

Otóż na facebookowym otwartym profilu Piotra Najzera, bydgoszczanina, wiceprezesa Kongresu Nowej Prawicy, pojawiła się fotka, na której mierzy on z pistoletu maszynowego, wypróbowywanego właśnie na strzelnicy. Fotkę tę ktoś następnie wrzucił na partyjne konto Kongresu Nowej Prawicy na Twitterze, z podpisem „Wiceprezes KNP - Piotr Najzer - już się szykuje jak KOD doprowadzi do rozruchów”. Piszę „ktoś wrzucił”, bo sam Najzer wypiera się autorstwa tweetu przy zdjęciu. Z Twittera ściągnął ten pasztet na swój profil facebookowy poseł Olszewski, dodając pryncypialną adnotację: „Trzeba być skończonym idiotą, aby coś takiego napisać... czy zdajecie sobie sprawę z konsekwencji takich wpisów?”.

Koniec końców, zdjęcie zostało usunięte z partyjnego profilu. Pozostaje pytanie o odpowiedzialność za słowo w Internecie. Gdyby nie aferka z pistoletem i KOD-em, nigdy bym nie zajrzał na profil Najzera. A tam znaleźć można istne perełki. Na przykład odkrycie, że w serduszku pojawiającym się w logo Zjednoczonej Lewicy sprytnie przemycono... sierp - jeden z symboli komunizmu. Wprawdzie przez Zjednoczoną Lewicę skrzyżowany nie z młotem, lecz z bumerangiem. W Polsce nawet dziecko przecież jednak wie, że komunizm powraca jak bumerang.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!